1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak krtani nieoperacyjny |
juma19
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5575
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-04-19, 19:20 Temat: Rak krtani nieoperacyjny |
Bardzo Panu dziękuję za odpowiedź.
Jest to dla mnie bardzo ważne szczególnie po tym, gdy tata zmarł w ciągu 3 miesięcy od rozpoznania raka. Jeszcze rok nie minął... :( |
Temat: Rak krtani nieoperacyjny |
juma19
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5575
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-04-19, 18:50 Temat: Rak krtani nieoperacyjny |
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Ja wiem, że na całkowite wyleczenie nie ma szans.
Richelieu napisał/a: | 1. spowolnienie progresji choroby, a przez to na wydłużenie życia, |
Czy mógłby Pan bardziej rozwinąć ten punkt?
I o jaki czas chemioterapia może wydłużyć życie chorego w takiej sytuacji? Wiem, że każdy przypadek jest inny ale tak mniej więcej? Kilka miesięcy? A może lat? |
Temat: Rak krtani nieoperacyjny |
juma19
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 5575
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-04-18, 23:16 Temat: Rak krtani nieoperacyjny |
Witam.
Moja mama ma raka krtani w IV stadium. Jest on nieoperacyjny z przerzutami do węzłów chłonnych szyi.
Nie mam obecnie kart z wynikami badań, dlatego opiszę tak mniej więcej.
Mama ma zrobioną tracheotomię i Jej stan ogólny mogę ocenić na bardzo dobry. Obecnie przebywa w szpitalu, ponieważ dwa dni temu miała zabieg.
Jest silną kobietą. Nie chce Jej się leżeć więc chodzi ile może. Ogólnie gdyby nie złe wyniki to wygląda na zupełnie zdrową.
Martwię się, ponieważ ma przerzuty również do obu płuc, po kilka małych guzów, w nerce też chyba coś wykazało. Ma mieć jeszcze rezonans wątroby.
Została zakwalifikowana na chemioterapię paliatywną i (chyba) na radioterapię.
Proszę mi napisać czy jest chociaż cień szansy, że Jej te przerzuty znikną? Czy jest jeszcze nadzieja na cokolwiek?
Czy da coś ta chemioterapia i radioterapia? |
|
|