Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-24, 22:41 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
Gonia,
nie przesadzasz,lepiej dmuchać na zimne |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-24, 22:30 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
z tego co wiem,to rodzinny może przepisać
konicznie o tym krwiopluciu powiedzcie onkologowi
nie wiem jak to się bierze przy raku,mój syn brał miesiąc non stop |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-24, 18:18 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
Gonia,
dzisiaj wszędzie o jedzeniu,dziewczyny z działu ginekologicznego też,aż mnie ssie
ale dobrze niech tata wcina żeby hemoglobina rosła
ściskam serdecznie i smacznego |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-24, 13:48 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
ja potrafiłam dzwonić do mamy kilka razy dziennie i pytać czy ją coś boli
kazdego można w ten sposób wyprowadzić z równowagi
teraz udaje mi się to powstrzymać i staram się nie zachowywać nadopiekuńczo
ba nawet nie lece codziennie,ale znalazłam sposób i wysyłam dzieci na przeszpiegi |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-02-24, 13:30 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
Gonia,
tabletki z buraka dostaniesz bez problemu
ale myślę,że skoro tata wcina wszystko z apetytem,lubi mięsko to hemoglobinka urośnie,tylko trzeba trochę czasu
co do bólu,miej to na uwadze,żeby w razie czego móc szybko zareagować
jednak jak tata mówi,że nie potrzeba żadnych srodków to pewnie tak jest,nie sądze aby udało mu się ukryć silne dolegliwości i nie dziw się,że się denerwuje waszymi pytaniami,wkurza się pewnie ,że mu nie wierzycie
ściskam serdecznie |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-09, 21:47 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
Gonia odezwij się jutro co udało się załatwić u rodzinnego
w sumie to dobrze,że tatulo ma apetyt,a te bóle mogą być też spowodowane siedzeniem przy maszynie jeśli z niego taki pracuś
ściskam serdecznie |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-08, 15:26 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
moja mama leczy się w Poznaniu i nie było problemu z uzyskaniem wyniku,mało tego pani z sekretariatu torakochirurgii nawet od razu zrobiła ksero więc sami widzicie ile zależy od ludzi,od ich dobrej woli
Goniu ty sobie też zrób kilka kopii wypisów ze szpitala i wyników badań,bo to ułatwia życie,ja mam kilka takich pakietów,bo wiadomo u onkologa trzeba zostawić,u rodzinnego też,teraz jak mama jest na neurologii też zostawiłąm im cały zestaw,co bardzo ułatwia lekarzom prace,mają przegląd co sie działo z mamą od września
teraz pakiety powiększę o wypis i badania z neurologii i w taki o to sposób staram sie to ogarnąć
pozdrowionka |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-07, 22:28 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
zanim załatwisz onkologa,to warto też od rodzinnego dostać przekaz chociażby na usg,żeby sprawdzić co się dzieje pod tym pępkiem,lepiej dmuchać na zimne,ze spokojem ogarnij sobie wszystko zanim pójdziesz do lekarza,mam nadzieje,że rodzinny pomoże |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
kama
Odpowiedzi: 434
Wyświetleń: 107584
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-01-07, 20:47 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego III B |
przekaz na badanie krwi żądaj od lekarza rodzinnego,w przeciwnym wypadku będziesz musiała płacić,w przychodni powinni dać namiary na lekarza paliatywnego,a z tym onkologiem to lekka przesada żeby tak długo czekać,bo jeśli wyniki się poprawią to może będzie szansa na chemię
Myśle,że powinnaś poszukać innego onkologa i skonsultować tatusia i pamietaj jeśli wypchną cię drzwiami wejdź oknem,nie daj się pozbyć bo chodzi o dobro twojej najbliższej osoby
potrzebujesz dużo siły i samozaparcia i tego ci życzę,ja sama uzyskałam ogromne wsparcie od forumowiczów,za co jestem bardzo wdzięczna
uściski |
|