1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak trzustki |
katriel
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4732
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-06-12, 01:37 Temat: Rak trzustki |
missy napisał/a: | Dieta - czy to onkolog narzucił ścisłą dietę beztłuszczową? |
Wydaje mi się (ale głowy nie dam), że to nie onkolog, ale któryś z lekarzy konsultujących teściową po drodze do diagnozy. Być może wykazał nadgorliwość.
missy napisał/a: | Czy wiadomo dlaczego żołądek boli? Stwierdzono kiedyś chorobę wrzodową? Dyspepsję? To dawna dolegliwość czy pojawiła się wraz z rozpoznaniem raka ( albo tuż przed)? |
To dawna, ale do niedawna słabo nasilona dolegliwość, z którą teściowa radziła sobie przez wiele lat po prostu jedząc małe porcje i unikając wybitnie ciężkostrawnych pokarmów. W ostatnich miesiącach pogorszyło się to na tyle, że zdecydowała się na diagnostykę (w trakcie której wykryto raka). Lekarze mówią, że kiedy żołądek jest pełny i pracuje, guz może go uciskać i powodować bóle. Ale pewności nie mają.
missy napisał/a: | Co do hipertermii 'okolic' guza oraz odżywek dla pszczół (?) - generalnie leczenie niekonwencjonalne nie jest tematem propagowanym na naszym forum. |
No wiem i dlatego właśnie tu pytam. Licząc na to, że jeśli są twarde argumenty przeciwko, to ktoś je poda.
Generalnie sądzę, że dopóki niekonwencjonalne metody nie szkodzą, nie przeszkadzają konwencjonalnemu leczeniu i nie drenują przesadnie kieszeni, to niechże sobie będą. Zwłaszcza jeśli choremu dobrze robią na psychikę...
Odżywka dla pszczół nas też mocno dziwi. (Teściowa zresztą i tak jej nie bierze, bo jak raz wzięła, to ją głowa rozbolała.)
JustynaS1975 napisał/a: | Dyskusja o hipertermii tutaj. |
Ooo, bardzo dziekuję za tego linka. Szukałam na forum, ale jakoś mi chyba ta dyskusja umknęła. |
Temat: Rak trzustki |
katriel
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4732
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-06-06, 00:06 Temat: Rak trzustki |
Dzień dobry wszystkim użytkownikom Forum i P.T. Moderacji.
U Mamy mojego Męża zdiagnozowano raka trzustki.
Badania obrazowe (TK, rezonans) wykazały guz na trzonie (od strony ogona) trzustki, rozmiary ok. 4x5 cm. Zmiana została uznana za nieoperacyjną z uwagi na naciekanie naczyń krwionośnych. Biopsja potwierdziła złośliwy charakter nowotworu. Chora jest pod opieką Dolnośląskiego Centrum Onkologii i w przyszłym tygodniu ma zacząć chemioterapię. Ma 77 lat.
Teściowa fizycznie czuje się nieźle, jeśli nie liczyć pobolewającego brzucha; wyniki badań laboratoryjnych krwi (morfologia, próby wątrobowe) też ma dobre. Psychicznie jest, rzecz jasna, przybita, ale nastawiona zadaniowo (bardzo Ją w tym podziwiam): z jednej strony porządkuje swoje sprawy, z drugiej stara się wykorzystać wszystkie możliwości leczenia. Wspieramy Ją w tym, jak możemy, stąd moja obecność na forum z kilkoma pytaniami.
Po pierwsze (tu moja prośba się powtórzy z sąsiednim wątkiem poli66) - co jeść?
Teściowa zawsze była osobą przywiązującą dużą wagę do właściwego odżywiania, eksperymentowała też z różnymi specjalnymi dietami (ostatnio dr Budwig). Teraz ma z jednej strony ostre ograniczenia z racji chorej trzustki (dieta praktycznie beztłuszczowa), a z drugiej - konieczność utrzymania względnie wysokokalorycznej i odżywczej diety w czasie chemioterapii. Jak do tego dodać delikatny żołądek, który po różnych teoretycznie bezpiecznych potrawach po prostu boli, to naprawdę jest trudno i każda porada będzie cenna.
Po drugie: niezależnie od leczenia w DCO Teściowa konsultowała się w Integrative Medical Center (dr Anil Kumar Agrawal). Sprzedano jej tam różne suplementy (witaminę C, D3, odżywkę dla pszczół w charakterze probiotyku) oraz zaproponowano serię zabiegów hipertermii lokalnej. Brzmi to wszystko trochę podejrzanie i Teściowa nie wie, co myśleć. Znalazłam artykuł o hipertermii, z którego dowiedziałam się, że hipertermia ogólnoustrojowa jest be, ale chemioterapia dootrzewnowa w warunkach hipertermii jest OK. To, co zaproponowano mojej Teściowej, to ani jedno, ani drugie: nie chcą podgrzewać całego ciała, a tylko okolice guza. Czy ktoś coś bliższego wie o tej metodzie lub o tym lekarzu?
Po trzecie wreszcie, wszelkie wskazówki, czego by jeszcze można spróbować lub gdzie uderzyć po pomoc, są mile widziane. Znaleźliśmy już informacje o NanoKnife; zabieg na upartego jest w granicach możliwości finansowych rodziny i Teściowa bierze go pod uwagę, ale najpierw chce zobaczyć jak zadziała chemia.
Serdecznie dziękuję wszystkim, którym chciało się przeczytać, a jeszcze bardziej tym, którym zechce się odpowiedzieć. |
|
|