1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
kmis757
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 22939
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-01-19, 16:02 Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
anach napisał/a: | W takim razie mogę powiedzieć, raka zaawansowanego nie ma i tyle w tym temacie. |
Czy nie podchodzisz do swojego stanu zdrowia zbyt nerwowo. Gdzie się naczytałaś, że cokolwiek co czujesz w organizmie to już musi być zmiana nowotworowa. Gdy czyta się wyniki medyczne , książki lekarskie itp. opracowania, wszystkie choroby pasują idealnie do dolegliwości prawie każdego człowieka. Ty musisz się po pierwsze bardzo wyciszyć i powiedzieć sobie głośno jestem zdrowa i już. Dopiero wtedy bardzo spokojnie przyglądać się swojemu organizmowi ale nie doszukiwać się na siłę choroby. To nie znaczy, że nic Ci nie jest i nie potrzebujesz pomocy. Na badaniach wskazuj co Ciebie niepokoi, boli, co czujesz. Ale nie wyręczaj lekarzy w diagnozie.
Prawda jest też taka, że możemy mieć mieszane uczucia po takim traktowaniu przez lekarzy. Przez ponad 15/20 lat zawsze narzekałem u lekarzy na uczucie obcego ciała w przełyku. Przez ten okres odwiedziłem wielokrotnie laryngologów i zawsze diagnoza była ta sama: "nic tam pan nie ma" a od 2004 roku, że mam przewlekły stan zapalny migdałów. W lipcu 2010 roku gdy bardzo mi to już przeszkadzało w czasie połykania i normalnego funkcjonowania powiedziałem dosyć i wbrew odradzaniu przez lekarzy zacząłem staranie o usunięcie migdałów. I wtedy byłem badany przez laryngologów i diagnoza była ta sama. Czas oczekiwania w naszym kraju na ten zabieg to rok...W styczniu 2011 roku gdy zaczęły mi puchnąć węzły chłonne na szyi pan ordynator orzekł, że od migdałów nigdy nie puchną węzły chłonne i to był początek gdy zaczęto mnie traktować poważnie. Ale dochowałem się już do tego czasu 6-cio centymetrowy nowotwór nasady języka. Przez cały ten okres moje pozostałe wyniki były bardzo dobre.
Chcę Tobie przez to powiedzieć, że nie powinnaś bagatelizować żadnych dolegliwości ale też nie doszukiwać się w każdej zmianie w organizmie jakiejś choroby. Pozdrawiam i życzę Tobie dużo zdrowia. |
Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
kmis757
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 22939
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-01-13, 13:08 Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
anach,
Powodzenia, jestesmy z Tobą |
Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
kmis757
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 22939
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-01-05, 16:07 Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
anach,
Gdyby nasze choroby dało się odstawiać na każdy długi weekend tego roku to byli byśmy najzdrowszym narodem Europy. Życzę Tobie abyś trafiła wreszcie do lekarza, który poważnie traktuje pacjenta i nie boi się wystawiać skierowań na badania. MR powinnaś wykonać na ubezpieczenie, ale badanie to też jest z kontrastem. A tu masz jakieś kłopoty, jak piszesz. Powodzenia i spokoju ducha życzę. |
Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
kmis757
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 22939
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-01-04, 16:00 Temat: Długotrwałe dolegliwości laryngologiczne |
anach,
Jeśli i ja mogę Tobie coś podpowiedzieć to przede wszystkim wycisz się ale bądz konsekwentna w dalszej diagnostyce swego stanu zdrowia. W moim przypadku też mówiono mi, że ja wręcz wmawiam sobie, że mam coś w przełyku (uczucie obcego ciała). Potem nawet sam uwierzyłem i dałem sobie wmówić, że to wszystko to migdały. Dopiero na oddziale, gdy chciałem poddać się usunięciu migdałów okazało się, że mam już pierwsze oznaki choroby na węzłach chłonnych szyi. Pan Ordynator przeprowadził ze mną rozmowę tłumacząc, że w tym przypadku nie może być mowy o usunięciu migdałów ale proponuje abym pozostał celem pobrania węzła chłonnego szyi i poddanie go badaniu histopatologicznemu. Jeśli pan pójdzie do domu to diagnostyka w terenie będzie trwała miesiącami, odwiedzi pan wielu lekarzy a czasu szkoda. Dziś nie żałuję tej decyzji. Jestem już 6 miesięcy po zakończonym leczeniu i pełen nadziei na przyszłość. Poza tym postaraj się o skierowanie na badanie Tomografii Komputerowej głowy i szyi. Te dwa badania są najbardziej wskazane i miarodajne. Ja do ostatniego dnia miałem wszystkie wyniki bardzo dobre, i nie miałem napadów potu jak pisałaś itd. U mnie węzły dały sygnał, że trzeba szukać choroby pierwotnej. Życzę powodzenia w tej diagnostyce. Ale nie pisz: czy to już przerzut na język. Bez względu na wyniki najbardziej potrzebny Tobie jest spokój i jeszcze raz powtórzę, właściwa diagnostyka. Pozdrawiam serdecznie. |
|
|