1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
kubanetka
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-08-11, 15:22 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Jeszcze chciałam dodać, że np. ja nie wyobrażałam sobie, że Tatę przeniesiemy do Hospicjum, bo nie zniosłabym widoku jak przenoszą Tatę, musiałabym tego nie widzieć.
Jak Tata umarł i Tatę zabierali z domu, to ja z mamą nie patrzałam, Ciocia, mąż i brat wygonili nas na siłę do drugiego pokoju, za co jestem im niezmiernie wdzięczna.
Dlatego, Zebra oczywiste jest jak dla Ciebie musiała być do bardzo trudna decyzja, bo oczywiste jest dla mnie, że kochasz Mamę nad życie. Musiało być to dla Ciebie strasznie cieżka decyzja i jak dla mnie świadcząca o Twojej dojrzałości i opanowaniu, mimo wszystko.
Miłego popołudnia wszystkich życzę! |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
kubanetka
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-08-11, 14:41 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Zebra, tylko chciałam dodać, że nikt napewno Cię nie ocenia, przynajmniej napewno nie ja, bo ja wiem co to znaczy opiekowac się tak chora osobą.
Przy końcowo rozwiniętej chorobie nowotworowej moga się dziać różne, bardzo ciężkie rzeczy.
U nas przede wszystkim było " spokojnie". Tata poprostu przestawał mieć siłę, problem był z posadzeniem Taty na krzesełko na " kupkę", musiały to robić dwie osoby, problem był z przebraniem itp. bo Tata był cięzki, a kobiety wiadomo, mają mniej siły.
Poza tym Tata nie miał żadnych dolegliwości, za co z perspektywy czasu jestem wdzięczna losowi, że chociaż tu nas oszczędził.Tata poprostu od wątroby, albo od mózgu zapadał w śpiączkę i cały czas spał
Smutno mi jak o tym piszę, więc tymczasem uciekam.
Dziewczyny jesteście wspaniałe, każdy, kto z sercem zajmuje się ukochaną osobą jest wspaniały, czy robi to w domu, czy w hospicjum. Bo nieraz taka decyzja przeniesienia chorego do Hospicjum kosztuje więcej nerwów i płaczu, niż pozostanie z chorym w domu. |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
kubanetka
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-08-09, 20:59 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
granda napisał/a: | Już piąty tydzień w jednym pokoju z Mamą. Bez pracy, bez ludzi, bez swojego zycia, praktycznie bez wsparcia. |
Wiem, że jest ciężko, ale najlepiej postarać się nie myśleć o tym.
Przepraszam, ze tak napiszę, ale jeśli Mamy zabraknie, to będziesz tęskniła za tymi chwilami, nawet takiej, powiedzmy "nudy", ale z mamą. Więc nic tylko czerpać ile się da, mimo tego całego cierpienia.
Decyzja podjęta, to najważniejsze, bo najgorzej to się motać między jednym a drugim i nie wiedzieć co robić.
[ Dodano: 2011-08-09, 21:59 ]
granda napisał/a: | Już piąty tydzień w jednym pokoju z Mamą. Bez pracy, bez ludzi, bez swojego zycia, praktycznie bez wsparcia. |
Wiem, że jest ciężko, ale najlepiej postarać się nie myśleć o tym.
Przepraszam, ze tak napiszę, ale jeśli Mamy zabraknie, to będziesz tęskniła za tymi chwilami, nawet takiej, powiedzmy "nudy", ale z mamą. Więc nic tylko czerpać ile się da, mimo tego całego cierpienia.
Decyzja podjęta, to najważniejsze, bo najgorzej to się motać między jednym a drugim i nie wiedzieć co robić.
[ Dodano: 2011-08-09, 21:59 ]
o dwa razy się wysłało |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
kubanetka
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-08-09, 17:40 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Zebra, jeszcze miałam okazji Ci powiedzieć, że ślicznie wyglądacie z Mamą na tym zdjęciu. Widać, że mocno się kochałyście. Nie wiem kochana, jak Ty to wszystko przeszłaś, choć sama przeszłam tyle, to zawsze również podziwiam innych, bo każda historia jest inna, godna podziwu.
Granda Ty również jesteś bardzo dzielna. Ale jak pisały poprzedniczki, siły kiedyś muszą się skończyć. Jesteś sama? Jeśli jesteś sama nie wiem czy dasz radę. Powiem Ci, że ja nie chciałabym być sama w tak cieżkich momentach. Kiedy Tata odchodził byliśmy w trójkę w domu. W ostatnich tygodniach byłam ja i Mama, kiedy musiałam jechać do pracy, ryczałam jak bóbr, ze Mama została sama z Tatą.
To stanowczo za dużo na jedną osobę głównie pod względem psychicznym.
Drugi aspekt, to aspekt fizyczny, gdyby ktoś sam został z Tatą sam, byłoby mu strasznie ciężko. My z mamą we dwie myłyśmy Tatę, ale się zsapałyśmy, jakbyśmy na setkę biegły. A bo to się coś rozlało, a to zapomniałyśmy o pizamie, a bo to woda za zimna dla Taty, a bo to jeszcze to się przyda itd.
Tata został w domu, bo byłyśmy dwie. Gdyby Mama była sama, Tata pewnie byłby w Hospicjum. Moja Ciocia mówiła Mamie, dbaj również o siebie, nie dżwigaj już, bo coś Tobie się stanie, nie masz siły, masz swoje lata, widać, ze jesteś zmęczona.
Jeśli czujesz, że nie dajesz rady, to może warto się zdecydować. Z doświadczenia wiem, że chorzy denerwują się również, jak widzą zmęczenie u drugich osób, ich nieporadność lub nerwy. Wtedy jest jeszcze bardziej przykro, bo chcemy pomóc ostatkami sił, a chory to widzi i się denerwuje. |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
kubanetka
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-09-17, 07:47 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Cytat: | To jest najgorsze - nie to, że nei da się go wyleczyć, ale to, że nie da się uchronić go przed cierpieniem. |
Też właśnie to tak odczuwam - w chorobie nowotworowej najgorsze jest patrzenie na bezradność chorego, naszego bliskiego i niemoc, która nas ogarnia bo nie można mu pomóc.
Mojego tatę niby aż tak nie boli - jest z nami od ponad dwóch miesięcy od postawienia strasznej diagnozy - mam nadizeję, że ten stan sie utrzyma jak najdłużej. Ale serce mi się kroi jak patrzę na łzy Taty, jak widzę że chce się trzymać, ale czasem nerwy mu puszczają tak jak wczoraj i nie chce wtedy jesć, obarcza mamę bezpodstawnymi pretensajmi, wszsytko co zrobi jest złe - pomaga źle, bo Tata nie chce pomocy. Nie pomaga, jest średnio miła - też źle.
Ja to rozumiem, że wynika to wszystko z jego strasznej niemocy i chwilowych stanów braku akceptacji tej sytuacji. Nie wiem jak mu pomóc...... |
Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
kubanetka
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 46645
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-09-16, 20:36 Temat: Meedycyna już nic tutaj zrobić nie może |
Dobry wątek,
Mój tata własnie dzisiaj przeżywa bunt wobec wszystkiego - widzi wroga w mamie, nie chce jeśc, wszeedł do łóżka i nie chce z niego wyjsc. Nie jestem specjalistą, ale pewnie dzisiaj nie może sobie z tym wszystkim poradzic, Ja nie mogę, jako córka a co dopiero on, chory ze świadomością, że już prawie nic nie można zrobic.
Jak pomóc osobie w takiej sytuacji, jak ją wspierac, bez osładzania zbytniego - bo to tez drażni chorego, ale z taktem i wielkim uczuciem. |
|
|