Znalezionych wyników: 4

Pilnujemy i będziemy... Wielkie dzięki za te słowa... Się uśmiechamy

Serdeczności dla wszystkich...

Dzień dobry
Pojawiam się po dłuższej przerwie.
Sporo nas kosztowało dotarcie do chirurga onkologa, a i czas oczekiwania na leczenie mimo karty dilo był długi, czego do tej pory nie rozumiem.
Mąż nie był operowany, zastosowano radykalną radiochemioterapię.
Teraz już jest w domu, osłabiony, poparzony, umęczony jednak z nadzieją.
Załączam kartę informacyjną leczenia szpitalnego.
Prośba do "Mądrych doświadczonych Głów" o parę słów...

Pozdrawiam

Dzień dobry
Lekarz powiedział, że jest to rak, którego początki nie sięgają roku a co najmniej kilkunastu lat nie dając objawów, które mogłyby zaniepokoić. Jak chyba większość nowotworów, tak myślę.
Powiedział również, żeby się nie "bawić" w poradnie onkologiczne tylko udać się do chirurga onkologicznego i konsylium.
Już zaczynamy działać, mamy kartę dilo więc mam nadzieję, że nie będziemy długo czekać.
I oczywiście dziękuję bardzo za pomoc tutaj.

Serdeczności dla wszystkich

Dzień dobry
Muszę na spokojnie zebrać myśli. Mój Boże jakie to trudne...
Dzisiaj odebrałam wyniki histopatologiczne mojego Męża. Lekarz, który robił kolonoskopię, a następnie opisywał wynik histopatologiczny nie pozostawił mi złudzeń...
To rak i taki paskudny. Trzeba nam udać się od razu na konsylium lekarskie i poddać operacji, tak mi doradził pan doktor.
Zamieszczam wyniki w załączniku i bardzo proszę o nadzieję...

[ Dodano: 2017-07-11, 12:08 ]
może dodam jeszcze Tk miednicy małej i jamy brzusznej