Znalezionych wyników: 3

BELUNIA,

Pisałam Ci, że obraz z badań nie był bardzo niepokojący ale coś radiolog wykrył i trzeba było to wyjaśnić do końca. Bronchoskopia nic nie pokazała ale często się zdarza, że lekarz nie trafia w miejsce zmienione chorobowo a może trafił i rzeczywiście zmiana jest łagodna. Można by było uwierzyć, że nic siostrze nie jest ale PET znowu zasiał pewien niepokój, że zmiany w płucu mogą sugerować proces rozrostowy, czyli dalej nie wiadomo kto się myli.

Ja na Waszym miejscu drążyłabym temat, bo zostawiając możecie coś bardzo ważnego zaprzepaścić zdrowie i życie.

Zapewne onkolog niewiele pomoże bo badania mówią co innego a hist.pat. co innego. Według mnie powinien być szpital pulmonologiczny i ponowna diagnostyka.

pozdrawiam

BELUNIA,

Wnioski z badania PET mówią o tym, że w płucu zmiana może mieć charakter rozrostowy czyli nowotworowy. Trzeba to diagnozować dalej ponieważ jest podejrzenie.
Bronchoskopia nie zawsze się uda, lekarz mógł nie trafić w miejsce chorobowo zmienione dlatego wynik wyszedł dobry a może tak rzeczywiście jest, tylko jak badania budzą podejrzenie to trzeba zrobić jeszcze raz bronchoskopię albo zaproponują inną formę pobrania materiału do badań, zostawiać tego nie można.

pozdrawiam

BELUNIA,

Rzeczywiście Twoje posty były bez odpowiedzi, jakoś umknęły widocznie.

Trudno powiedzieć co jest siostrze, niby nic strasznego w tych płucach nie widać, zmiany nie powiększają się ale trudno mi wyrokować co jest jak lekarze nie potrafią pomóc.
A nie próbowano zrobić jakiejś biopsji tych zmian, które w płucu się znajdują?
Tylko co jakiś czas jest powtarzane TK?, innych badań nie robiono?