Znalezionych wyników: 16

Kasia3341,

Przyjmij moje najszersze wyrazy współczucia, bardzo mi przykro ::rose::

Kasiu nie będzie już tak samo, musisz nauczyć się żyć bez mamy, masz ją w sercu i póki o Niej będziesz myślała, wspominała będzie z Tobą, dużo sił Ci życze na kolejne dni bo wiele jeszcze trudnych dni przed Tobą, mocno przytulam.

Kasia3341,

Jeżeli nie ma efektów leczenia to lekarz słusznie postąpił, że przerwał podawanie palitaksela. Na razie jest plan dalszy leczenia i należy się tego trzymać, nikt jeszcze nie zakończył u mamy leczenia więc głowa do góry i trzeba wierzyć, że nastąpi przynajmniej stabilizacja, nie można się załamywać.

Kasia3341,
Dziękujemy.

Płacz to jakaś forma wyrzucenia z siebie złych emocji, jeśli choć na chwilę pomoże to płacz, krzycz, wyrzuć z siebie ten ból, większość z nas to robiła/robi ale niech mama tego nie widzi, teraz Ty jesteś Jej siłą, od Ciebie będzie ją czerpała i obserwowała dokładnie czy czegoś złego w oczach nie wyczyta.

Kasia3341,
Czyli jest niestety progresja. Bardzo współczuję i wiem, że nie tak miało być.
Życzę, żeby kolejna chemia choć zatrzymała postęp choroby a najlepiej nastąpił choć częściowy regres ale sama wiesz jak trudno z tą chorobą zwyciężyć.
Na razie nie odbieraj mamie nadziei, musisz mobilizować do walki.

Bardzo mocno tulę i sił dużo życzę.

Kasia3341,

Rzeczywiście usg jest badaniem nie tak dokładnym jak TK. Na usg zmian chorobowych może nie widać, zwłaszcza jak są malutkie, natomiast na TK obraz jest bardziej dokładny.

Mogła zadziałać chemia i zmiany na wątrobie się wycofały ale to dopiero zobaczymy po kolejnych badaniach kontrolnych, które macie niebawem.

Co do dalszego leczenia pewnie wszystko będzie zależało czy jest regresja/progresja/stabilizacja.
Tu nie będę się wymądrzała, na pewno ktoś bardziej mądrzejszy

doradzi.

pozdrawiam