Autoprzeszcep to szansa na znaczne przedłużenie życia. Chyba jedyna i ostatnia szansa. Mó tata wytrzymał dzielnie pierwszą mobilizację. Teraz drugie podejście. W izolatce są sale 2 osobowe (tak jest na Banacha). Personel bardzo miły i uprzejmy. Robią wszystko, żeby choremu miło płynął czas. Odwiedzać nie można. Tylko kontakt telefoniczny. Na sali jest telefon stacjonarny i można do taty dzwonić. Wszystko co będziecie tacie podawać będzie naświetlane specjalnymi lampami zanim do niego trafi. Chory podczas mobilizacji nie ma żadnej osporności i dlatego musi przebywać w tak sterylnych warunkach.