Teraz już tak szybko nie usuwa się całej piersi. Po co oszpecać niepotrzebnie. W Polsce są takie same standardy leczenia, jak na zachodzie. Chemii nie będzie, tylko radioterapia. Rak hormonozależny.
U mnie były dwie zmiany obok siebie i też była operacja oszczędzająca. Następnie miałam docinane tylko węzły chłonne, ponieważ w wartowniku, oprócz mikroprzerzutu, były zatory z komórek nowotworowych.