1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|


|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
niki
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 71335
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-01, 16:40 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
mnie sie tak na dobre tata jeszcze nie śnił , jesli już to tylko jego umieranie cały ten czas,
budzę się wystraszona -myśle to tylko sen , obudziłam się z koszmaru, prawda jest inna oddycham z ulgą
Niestety po chwili dociera do mnie ze ten koszmar ze snu się zdarzył i obudzenie się niczego nie zmieni, taty nie ma i juz nie będzie
chciałabym żeby przysnił mi się tak normalnie , spokojny , uśmiechnięty,a nie tylko cierpiący chory lub konający
było juz tyle mszy , byłam na wszystkich, modle się
czekam |
Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
niki
Odpowiedzi: 173
Wyświetleń: 71335
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2011-10-08, 17:23 Temat: Sny w czasie choroby najbliższych i po ich śmierci |
mnie od smierci Taty snią się tylko te koszmarne ostatnie dwie doby przed smiercią, sni się jego umieranie,
całymi nocami sni mi sie tylko to , nic innego
widzę to stale w dzień a noc niczego nie zmienia ,
wiem ze minął dopiero tydzien od pogrzebu, wiem, ze to jest bardzo świeże i tak może być tylko dlaczego sni się tylko mnie ?
boje sie spac, bo nie chcę przezywac tego po raz kolejny i kolejny,
moze to emocje jeszcze nie opadły w końcu ostatnie 30 godzin nie odchodziłam od Niego, chociaz najchetniej bym wtedy uciekła,
może to moje sumienie mnie dręczy? bo modliłam sie o Jego smierć, o wyzwolenie od koszmaru umierania , strasznie mnie to boli
czekam na spokojny sen,
sen w ktorym zobaczę tatę takiego jakim był przez całe życie,
moze dzisiaj w nocy tak będzie ?
mam nadzieję że ze tak kiedyś sie stanie |
|
|