1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi, kolejny rak w rodzinie. |
nowa-2017
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2689
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-09-01, 21:41 Temat: Rak piersi, kolejny rak w rodzinie. |
Dziękuję missy za dobre słowo. Jak zawsze zresztą 🌷
Jesteśmy już po biopsji. Czekamy tydzień na wynik.
W międzyczasie zrobiłam usg jamy brzusznej, czysto i rtg płuc, tam też czysto.
Co więcej, podczas pobierania biopsji, lekarz i radiolog był trochę zdziwiony, bo nie mógł znaleźć zmiany, a jak już ja znalazł, to stwierdził, że nie jest już takiego wymiaru jak tydzień temu. Zmniejszyła się. Mam nadzieję, że to dobry znak.
Trzymajcie kciuki. 🌷 |
Temat: Rak piersi, kolejny rak w rodzinie. |
nowa-2017
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2689
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-08-19, 20:21 Temat: Rak piersi, kolejny rak w rodzinie. |
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Zapomniałam dopisać ze jest to zmiana owalna, owalna tzn ze jest dobrze odgraniczona?
Zastanawia mnie też fakt, czy skoro mama ma menopauzę już dawno za sobą czy może dziać się coś w piersiach o charakterze torbieli, skoro już hormony się jakby wyłączają?
Doczytalam wcześniej o tek skali. Dostaliśmy tylko birads4 bez podpunktów.
Zatem czekamy na termin biopsji. W międzyczasie postaram się o usg jamy brzusznej aby mieć obraz, czy tam wszystko w porządku. Chciałabym zdążyć ze wszystkim bez jesienią i czwartą fala, gdy znów będzie ograniczony dostęp do szpitala...
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za odpowiedź. |
Temat: Rak piersi, kolejny rak w rodzinie. |
nowa-2017
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2689
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-08-19, 18:11 Temat: Rak piersi, kolejny rak w rodzinie. |
Niestety tym razem musiałam założyć nowy temat, tym razem dotyczy mojej mamy :( Myślałam, że jeden w rak w rodzinie wystarczy ale jednak los dołożył nam kolejnego.
Do rzeczy. Mama lat 67, ogólnie stan zdrowia bardzo dobry, ostatnia mammografia z 2019 ok, w tym roku z sierpnia pokazała coś złego. Co, dokładnie jeszcze nie wiemy, bo wizyta w poniedziałek w celu dalszej diagnostyki w innym ośrodku, ale z rakowych doświadczeń, nie chciałam czekać, więc jeszcze w tym tygodniu udało się zrobić usg mamie. Na lewej piersi o godz 10 wyszła zmiana lito torbielowata, częściowo unaczyniona 13mn na 8 mm. Do weryfikacji histpat. Wezly pachowe ok. Wg oceny birads4.
Moje pytanie, czy takie zmiany lito torbielowe dają szanse że jednak to ognisko nie będzie złośliwe?
Pytanie drugie, zakładam że mamy do czynienia z rakiem, stadium chyba dość wczesne, wiem że dużo okaże się po histpacie, ale wstępnie mamy szansę powalczyć?
W raku piersi jestem jeszcze zielona, wiem, że są mutacje, jakieś dodatnie parametry czego jeszcze nie ogarniam do końca i bardzo się boimy z mamą.
Czy są tutaj osoby, które zostały wyleczone całkowicie? Dajcie i tutaj trochę nadziei, jak 4 lata temu, kiedy wlaczylismy z rakiem płuc u taty,a walka trwa do dziś.
Dziękuję z góry za odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie. |
|
|