Znalezionych wyników: 5

Aniu, myślę, że o skuteczności/braku skuteczności zastosowanej chemioterapii można mówić jedynie w dwóch przypadkach:
1. Reakcji guza w przypadku chemii przedoperacyjnej - zmniejszenie objętości świadczy o pozytywnym działaniu cytostatyków. (lub odwrotnie)
2. Szybkiej wznowy lub przerzutu po leczeniu radykalnym - cytostatyki nie zabiły istniejących, a nie wykrytych wcześniej w organizmie komórek nowotworowych.

W przypadku radykalności leczenia i długotrwałym braku symptomów choroby można domniemywać, że przebyta chemioterapia miała w tym swój pozytywny udział.
I chyba warto w to wierzyć, nawet, jeżeli z biegiem czasu standardy leczenia zmieniają się.

Jeśli ktoś przeszedł leczenie onkologiczne i czuje się zdrowy, to moim zdaniem bez sensu jest rozważanie, który etap leczenia był skuteczny, a który nie, który był bardziej skuteczny, a który mniej.
Cel uświęca środki.

Operacja, jeśli tylko to możliwe, powinna być radykalna. W waszym przypadku trudno mówić o radykalności, jeśli brak odpowiednich (bezpiecznych) marginesów.
To jest temat do wyjaśnienia/rozwiązania w pierwszej kolejności.

Po drugie: w przypadku tak niskiej hormonozależności, a właściwe jej braku, w połączeniu z G3 i wysokim Ki67 następnym etapem leczenia wydaje się chemioterapia.
Jeśli poprzestanie się na leczeniu operacyjnym oszczędzającym (z docinką), obowiązkowa jest późniejsza radioterapia.

Sęk w tym, że musisz się od takich wizji odciąć.
Tak naprawdę, co by Ci dało, gdyby ktoś napisał np. 7%, albo 18%, 49%, albo 62% ? Przecież to tylko liczby. Suche liczby, statystyki jakieś ogólne. Po co Ci to potrzebne ? Co byś z tymi liczbami zrobiła ? Pomyśl o tym...

Nie można odczytać tu nic więcej od tego, co zostało napisane. To na razie ogólne rozpoznanie:
Rak piersi lewej przewodowy, inwazyjny - najczęściej występujący.

Do pełnego obrazu choroby brakuje parametrów uzupełniających, tj, wielkość guza, stopień złośliwości, obecność receptorów (hormonalnych i HER2) oraz czy zostały zaatakowane węzły chłonne.

Dopiero po zebraniu powyższych informacji, będzie można mówić o zaawansowaniu choroby i oczywiscie, a właściwie przede wszystkim o tym, jak przebiegać będzie leczenie.