Po pierwszej(około 1993) operacji radioterapię miał jak tylko szwy się trochę podgoiły,a po trzeciej (1998)już trochę czekał-chyba około miesiąca.Udało Mu się przeżyć.Ale każdą operację miał wykonywaną niejako w biegu,tyle co po tygodniu odebrał wynik i już w ciągu 7 następnych dni był operowany.
[ Dodano: 2013-03-01, 15:06 ]
Oczywiści ,pisze o moim bracie.