1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Żałoba |
skorupka
Odpowiedzi: 654
Wyświetleń: 175864
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-08-26, 21:55 Temat: Żałoba |
W takim razie chylę czoła przed koleżanką nonkonformistką.Moja córka też taka jest,ja już nie potrafię,nie chce mi się,zwłaszcza tu,gdzie 'dzień dobry uważają za zaczepkę,a innych form grzeczności nie znają"(cytat z Gretkowskiej)
Pewnie z mamą miałaś świetny kontakt,wspierała cię we wszystkim i stądTwoja przebojowość i odwaga...
chyba Ci tego po cichu zazdroszczę
tak trzymaj ,wiecznie będziesz młoda |
Temat: Żałoba |
skorupka
Odpowiedzi: 654
Wyświetleń: 175864
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-08-26, 21:01 Temat: Żałoba |
na pewno najwięcej zależy od kondycji psychofizycznrj nas,pozostających
moja mama np.,czego wtedy nie rozumiałam,wzięła się za generalne porządki,żeby było czysto,jak przyjadą na pogrzeb(tata żył jeszcze),bo jest osobą niesłychanie pragmatyczną
ja wolałam jeżdzić codziennie do szpitala ,choć tata nie poznawał już nikogo,nie chciałam,żeby mi coś umknęło
być może postąpiłabym tak samo,gdydy to chodziło o męża?na ppewno lekkiego życia z nim nie miała
Grando,to prawda,że żałobę nosi się w sercu,ale my z małych środowisk jesteśmy oportunistami, u nas żałobę nosi się także na zewnątrz ,z różnych wzlędów ,najpierw ,bo tak czujemy,potem ,bo tak wypada.Wrony zawsze zadziobią kolorowego ptaka.
Zawsze można pod prąd,ale na to trzeba siły |
Temat: Żałoba |
skorupka
Odpowiedzi: 654
Wyświetleń: 175864
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2011-08-23, 20:18 Temat: Żałoba |
..,mój tata nie żyje od ponad roku.Wiem,że zrobiłyśmy z mamą wszystko,co było możliwe,ale wiadomo ,dla najbliższych zawsze za prędko..Jego niewyobrażalne cierpienie sprawiło,że sama siebie pocieszałam,że już nie cierpi.W ciągu niecałych3 miesięcy schudłam 15 kg
na wiosnę okazało się ,że mam czerniaka,gdzieś czytałam,że ten rak uaktywnia sie pod wpływem stresu
nie wierzę ,że tata chciałby takich moich kłopotów
w mich stronach dzieci i żona noszą żałobę przez rok:na czarno i bez imprez,to małe miasteczko więc każdy wie co jest grane
ale następnego dnia po magicznym terminie nic się nie zmienia
żal ciągłe pozostaje,tęsknota,a nawet ciągła obecność-"tacie nie spodobałoby się to...."
do normalnego życia wróciłam dawno,ale...
byłam w niedzielę w kościele i był pan,który tak jakoś złapoł swoją córeczkę,że w tym geście zobaczyłam tatę,z trudem powstrzymałam łzy
a mój tatko był serdecznym,ciepłym człowiekiem,często przytulał
moin zdaniem żałoba to niewyobrażalna tęsknota za tym kimś,a na to nie ma terminu |
|
|