Moja mama miała czekać 2,5 miesiąca na radioterapię, jednak ze względu na błyskawiczną wznowę, która pojawiła się po operacji "przyspieszono" naświetlania o 3 tygodnie. Efekt- mama zmarła w styczniu.
Poczynania naszego rządu i NFZ nazwałabym "naturalną eutanazją"- bilans końcowy: zaoszczędzona kasa na wypłaconych emeryturach, rentach...