1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nowotwór germinalny śródpiersia |
vioom
Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 18685
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2015-11-27, 22:37 Temat: Nowotwór germinalny śródpiersia |
scorpion1611, jakie decyzje? |
Temat: Nowotwór germinalny śródpiersia |
vioom
Odpowiedzi: 54
Wyświetleń: 18685
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2015-11-22, 18:23 Temat: Nowotwór germinalny śródpiersia |
Witaj,
Leczenie nowotworu germinalnego zlokalizowanego poza jądrem z samej definicji wymaga opieki doświadczonego, klinicznego oddziału onkologicznego, najlepiej dodatkowo wyspecjalizowanego w leczeniu nowotworów zarodkowych. Tutaj na żadnym etapie leczenia nie ma mowy o zawahaniach czy błędach.
Przede wszystkim istotne są wyniki badań obrazowych i markerów, które wykonano przed rozpoczęciem chemioterapii. W trudnym klinicznie przypadku guza śródpiersia należało wykonać przynajmniej tomografię komputerową klatki piersiowej, jamy brzusznej, głowy oraz USG jąder, celem potwierdzenia pozagonadalnego pochodzenia guza. W zakresie markerów nowotworowych ZAWSZE należy oznaczać wszystkie trzy markery dla guzów zarodkowych to jest AFP, bHCG i LDH!
Dlaczego wspominam o wynikach badań? Bo tylko na podstawie kompletnych informacji można określić stopień zaawansowania klinicznego choroby i wybrać optymalną ścieżkę postępowania. Brak któregokolwiek z wyników to ładowanie na oślep w jakąś strategię, nie wiadomo, czy najbardziej słuszną.
Prawdopodobnie, na podstawie przedstawionych dotychczas wyników wybór schematu VIP jest właściwy. Leczenie powinno zostać zakończone na 4 kursach VIP (większa liczba kursów nie wpływa znacząco na dalszą regresję czy w końcu wyleczenie a może prowadzić do wytworzenia się chemooporności guza) i po tym czasie należy przeprowadzić restaging - tj. wykonać ponownie badania obrazowe (TK), oznaczyć markery (AFP, bHCG, LDH) i określić odpowiedź na leczenie. Jeśli odpowiedź jest niekompletna (tj. markery pozostają podwyższone i/lub pozostają zmiany resztkowe) to należy kontynuować leczenie. Decydujące będą poziomy markerów po czwartym kursie. Jeśli takowych nie oznaczono - zrób to sam, prywatnie. Koszt nie jest szokujący w kwestii szans na powrót do zdrowia.
Odpowiadając na pytanie - szanse na całkowite wyleczenie tak poważnej choroby są całkiem realne i statystycznie oscylują w granicach 50%. To dla jednych niewiele, dla innych bardzo dużo. Trzeba zdać sobie sprawę z powagi sytuacji, z charakteru nowotworu, który rozpoznano (yolk sac tumor to bardzo agresywny nowotwór złośliwy, szerzący się błyskawicznie). Tylko właściwe leczenie, będące następstwem właściwego i rzetelnego rozpoznania daje to 50% szans na wyleczenie choroby, będącej jednak tym trudniejszym przypadkiem.
ZACHĘCAM MOCNO DO SKONSULTOWANIA SIĘ Z DOŚWIADCZONYM ONKOLOGIEM KLINICZNYM! TUTAJ NIE MA MIEJSCA NA SENTYMENTY I UCZUCIOWE PRZYWIĄZANIE DO SWOJEGO DOTYCHCZASOWEGO LEKARZA! Szczególnie, że leczenie, jakkolwiek prowadzone nie najgorzej objawia braki w doświadczeniu i precyzji lekarzy z dotychczasowego ośrodka (nieoznaczanie poziomu LDH (nigdy! a to ogromny błąd!), nieoznaczanie później poziomu bHCG, wykonanie TK po 3 kursie a nie 4 kursie VIP, czy zaplanowanie aż 6 kursów, gdzie leczenie pierwszej linii kończy się praktycznie w 99% przypadków po podaniu 4 kursów). Adresy znakomitych specjalistów mogę podać na priv.
Pozdrawiam serdecznie! |
|
|