1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
wronka
Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 128140
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-10-13, 07:59 Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
asereT - Twój Mąż mial naświetlania w ŚCO? To jest taki wrzosowy oddział czy mi się pomieszało? Mój tata po naświetkaniu brał Pabi Dexamethazon w dawkach 8-8-4. Cała fiolka szła nam na dzień. I mieliśmy tą dawkę zmniejsza co 3 dni o jeden.
Co prawda na wypisie mieliśmy w zalecieniach dużo niższe dawkowanie (Chyba 2-2-1). Ale na szczęście trafiliśmy na zastępczynie oddziału radioterapi , która potraktowała nas bardzo serdecznie i i indywidualnie i ustaliła właśnie takie .
Mnie się wydaję, że ustalona dawka jest jedna za mała .
Być może zwiększa się obrzęk mózgu?;/ |
Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
wronka
Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 128140
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-10-07, 07:49 Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
Ohhh;/
asereT napisał/a: | bo lekarze widząc mego męża stwierdzali że jest on w 100% wydolny i w 100 % kondycji zdrowotnej..nie sprawdzając czy karnacja męża nie stwarza tylko pozorów że tak jest.. |
Z tego co Opisujesz to scyzoryk się w kieszeni otwiera;/ |
Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
wronka
Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 128140
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-10-06, 12:11 Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
Jak Napisałaś te Nazwiska to skojarzyłam. Babcia chodzi do Gębskiego:) |
Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
wronka
Odpowiedzi: 476
Wyświetleń: 128140
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-10-06, 07:33 Temat: Guz płuca - resekcja i przerzuty |
Witaj.
Tak po cichu podczytuję Twój wątek. Bardzo podziwiam Twoją silną postawę i Twojego Męża.
Przykro mi , że Masz tak nieprzyjemne doświadczenia z ŚCO Ja wiem, ze notorycznie tam jest poszukiwanie kart i wyników badań pacjentów, bo zaginęły w akcji
Moja babcia chwaliła sobie bardzo swojego chemika. Nie pamiętam jak się nazywał ale jak będę u niej to zapytam.
Co do ogległych terminów radioterapii, to niestety prawda. Mojemu Tacie wyznaczli naświetlanie za miesiąc i tydzień od zapisu. Ale stawalismy na głowie by przyspieszyć i udało sie. Był przyjęty na oddział w po 2 tygodniach.
Pozdrawiam serdecznie |
|
|