Kiedyś szukając w necie informacji nt. nowotworów znalazłem publikację na niemieckojęzycznej stronie o pracach prowadzonych przez chiński i austriackich specjalistów.
Niestety po "wypraniu" komputera nie potrafię tego odnaleźć, nie pamiętam nawet tytułu publikacji.
Przez translatera zrozumiałem co pamiętam :
Metoda polega na obniżeniu temp. guza oraz jakiegoś jego marginesu zdrowej tkanki, do temp. 14-18oC poprzez wstrzyknięcie wielomiejscowe preparatu chemicznego o podwyższonej gęstości, który będzie w stanie utrzymać miejscowo temp. jw przez 2-3godz.
A następnie na skutek wzrostu temp. ulegnie rozkładowi na proste, nieszkodliwe albo po podaniu antidotum mało szkodliwe dla organizmu związki.
Czemu to ma służyć:
Komórki nowotworowe do swojego funkcjonowania potrzebują 20 krotnie więcej glukozy niż zdrowe komórki. Kiedy pojawia impuls niskiej temp. nowotwór reaguje wzmożoną glikozą dla uzyskanie potrzebnej mu energii. Otaczające go zdrowe komórki marginesu reagują podobnie lecz w reakcji tlenowej, zwiększona gęstość środka chłodzącego utrudnia dostęp glukozy. Czynnik (gen) kierujący procesami metabolizmu w guzach uaktywnia mitochondria , które w komórkach nowotworowych nie giną, jak pierwotnie sądzono, a są w stanie uśpienia. Mitochondria odpowiedzialne są za proces tlenowego przyswajanie glukozy i po ich uaktywnieniu komórki nowotworowe powracają do prawidłowego tlenowego metabolizmu.
Może nieskładnie o tym piszę, nie mam o tych sprawach większego pojęcia, tak zapamiętałem. Było jeszcze o tym ,że jest duży problem z uzyskaniem medium o właściwej charakterystyce.
Może ktoś zetkną się z tą publikacja ??
Szukając znalazłem coś tylko podobnego. Ale w tym przypadku translater słabo sobie z tym radzi... poniżej:
http://neuro-oncology.oxf...nt/8/3/227.full