Jestem przerażona, dziś odebrałam wynik badania histopatologicznego,
wiem tylko tyle, że nie jest dobrze, bardzo proszę, aby ktoś pomogł mi zrozumieć co mi jest...
jutro mam spotkanie z onkologiem...boję się bo nic nie wiem...
Wynik badania:
Makroskopowo:
Materiał oznaczony jako wyskrobiny z jamy macicy stanowią kruche, szaro-brunatne fragmenty łącznej średnicy około 6 cm.
Materiał oznaczony jako wyskrobiny z kanału szyjki stanowią szaro-brunatne fragmenty łącznej średnicy około 3 cm nieregularnego kształtu.
Mikroskopowo:
1. i 2. Fragmenta leiomyosarcomae.
Leiomyosarcoma to rzadki rak macicy wywodzacy sie z komorek miesnia gladkiego.
Wyniki wskazuja na zmiany II stopnia (macica + szyjka macicy) i konieczna jest NATYCHMIASTOWA operacja.
Standardowe opcje sa nastepujace:
1. Chirurgiczne usuniecie macicy wraz z przydatkami + wyciecie odpowiednich wezlow chlonnych
2. Chirurgia jw + naswietlanie
3. Chirurgia + chemioterapia adjuwatowa
Nie bardzo rozumiem dlaczego wyniki hist-pat dostalas Ty do reki a nie lekarz kierujacy cie na biopsje, na ktora Cie skierowal bo mial jakies podejrzenia ? Czy lekarz powiedzial Co co dalej ? Masz umowiona wizyte?
Moze najlepszym wyjsciem (na polska modle) byloby udanie sie do Centrum Onkologii, ktore zna sie na leiomyosarkomie macicy?
Moze DSS cos zasugeruje?
Na wypadek gdybys znala angielski zalaczam kilka linkow w tym jezyku.
Leiomyosarcoma – mięsak wywodzący się z komórek mięśni gładkich, należy do rzadko spotykanych nowotworów i stanowi 1% wśród wszystkich nowotworów złośliwych, w 19% umiejscowiony jest w przestrzeni zaotrzewnowej. Mięsak gładkokomórkowy najczęściej jest opisywany u dorosłych w 5. i 6. dekadzie życia, nieco częściej u mężczyzn bo w 57,1% przypadków. Guzy tego rodzaju rosną bardzo powoli, mogą obejmować różne struktury przestrzeni zaotrzewnowej, przebieg ich jest bezobjawowy, w związku z powyższym osiągać mogą duże rozmiary w momencie rozpoznania. W trakcie wzrostu mięsaka brak jest swoistych cech i wczesnych objawów chorobowych. Etiologia tej grupy nowotworów tkanek miękkich jest nieznana. W podręcznikach wymienia się jako czynniki etiologiczne choroby predysponujące (przewlekły obrzęk chłonny, choroby z immunosupresją, przewlekły stan zapalny, choroby wirusowe), czynniki środowiskowe (napromienianie, urazy, ciała obce, związki chemiczne: herbicydy, pestycydy), zaburzenia genetyczne (neurofibromatosis, zespół Gardnera). Wielu autorów podaje, że mięsaki gładkokomórkowe przestrzeni zaotrzewnowej są rozpoznawane zbyt późno.
(...)
Pierwotne mięsaki wywodzące się z komórek mięśni gładkich są niezwykle rzadko spotykanymi nowotworami przebiegającymi bezobjawowo, o powolnym wzroście, w związku z powyższym rozpoznawane są już w stadium zaawansowanym. Guzy przestrzeni zaotrzewnowej o charakterze leiomyosarcoma mogą osiągać duże rozmiary. Według Nasher i wsp. oraz Dzsinicha i wsp. wielkość guza, lokalizacja, stopień złośliwości i skojarzone leczenie nie mają wpływu na przeżycie pacjentów. Natomiast Galati i wsp. uważają, że wielkość guza ma duże znaczenie jako czynnik prognostyczny. Poza przestrzenią pozaotrzewnową guzy leiomyosarcoma mogą występować w macicy, żołądku, jelitach, ścianie naczyń krwionośnych i skórze. Badania i obserwacje poczynione przez wielu autorów wykazały, że czynnikami prognostycznymi są: całkowite wycięcie guza, stopień zróżnicowania guza, przerzuty do węzłów chłonnych i odległe przerzuty do innych narządów. Miejscowa wznowa związana jest z niekompletnym wycięciem, niskim stopniem zróżnicowania G3 i wiekiem poniżej 50 lat. Mięsaki przestrzeni zaotrzewnowej stanowią 15% wszystkich guzów o charakterze sarcoma, a wielkość guza i ta lokalizacja wiąże się często z niekompletnym wycięciem jego masy. (...)
Nawrotowość choroby w grupie pacjentów z mięsakami, nawet po doszczętnym wycięciu guza jest nieunikniona i to wskazuje na konieczność kontroli lekarskich i okresowej diagnostyki obrazowej, ze szczególnym uwzględnieniem TK i MR jamy brzusznej. W leczeniu po zabiegu operacyjnym rola chemio- i radioterapii jest nadal nieudowodniona. Według Hermana i wsp. jako prognostycznego czynnika w przypadku mięsaków zaotrzewnowych należałoby użyć oceny zawartości DNA, gdyż ploidia jest wyznacznikiem złośliwości nowotworów. Z innych badanych biomarkerów mających lub mogących odgrywać istotną rolę w ocenie agresywności mięsaków może być wyższy indeks ekspresji aktywności antygenu proliferacji komórkowej Ki-67. W literaturze opisany jest również przypadek zapalnego mięsaka gładkokomórkowego, który może stwarzać problemy w diagnostyce histopatologicznej. Mięsaki gładkokomórkowe przestrzeni zaotrzewnowej to guzy niezwykle rzadko spotykane w praktyce chirurgicznej. Sprawiają one nie tylko trudności diagnostyczne, ale ze względu na rozmiary również i problemy związane z całkowitym wycięciem całej masy guza w granicach tkanek zdrowych. Rokowanie w tego rodzaju guzach zależy od całkowitego wycięcia nowotworu, a biologia tych zmian guzowatych nakazuje regularną obserwację kliniczną z uwzględnieniem diagnostyki obrazowej w kierunku wznowy miejscowej.
Zosiu, DSS dziękuję Wam bardzo za szybką reakcję. Dzisiaj miałam spotkanie z chirurgiem-onkologiem, dowiedziałam się tego samego co od Was, że to bardzo złośliwy nowotwór... Zabieg mam zaplanowany na 6 maja - usunięcie macicy wraz z przydatkami. Lekarz powiedział mi, że dopiero podczs zabiegu można będzie ocenić jak to wszystko wygląda i zaplanować dalsze ewentualne leczenie. Mam 41 lat... chcę żyć... Będę walczyć, ale czy mi się uda?
DSS, wytłumacz mi proszę, jaka jest różnica między rakiem, a mięsakiem? Czy to, że mam silną anemię zmniejsza moje szanse? Proszę o wsparcie...tak strasznie się boję...
podr.
Purystyczna terminologia w j. polskim upiera sie przy rozroznianiu rakow, gruczolakorakow, chloniakow i miesakow (czyli sarcomy) i innych. W jezyku angielskim wszystkie te jednostki okresla sie zbiorowa nazwa cancer czyli rak czyli nowotwor zlosliwy (malignant neoplasm) i precyzuje sie dodatkowo jakiego narzadu i z jakiej tkanki sie wywodzi.
"...Purystyczna terminologia w j. polskim upiera sie przy rozroznianiu rakow, gruczolakorakow, chloniakow i miesakow (czyli sarcomy) i innych. W jezyku angielskim wszystkie te jednostki okresla sie zbiorowa nazwa cancer czyli rak czyli nowotwor zlosliwy (malignant neoplasm) i precyzuje sie dodatkowo jakiego narzadu i z jakiej tkanki sie wywodzi. ..."
W związku z tym mam Zosiu pytanie (może głupiutkie, ale wolę spytać) - czy to znaczy, że nie ma sensu w takim rozróżnianiu?
Ja ciągle pochłaniam wszystkie wiadomości na tym forum i niestety nie wiem jak mam to co napisałaś rozumieć.
Pozdrawiam!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum