[mosciak]

[pierwotny tytuł wątku: ca. ductale infiltrans t3n3bm1]

witam.
czy sytuacja mojej zony jest beznadziejna?

obecny status zmiana z t3 (ponad 5cm) w piersi zmniejszyla sie do zera. (brak obrazu w tc)
wezly obecnie czyste wczesniej zajete pachowe i srodpiersia.
zmiany meta w kosciach (kregoslup) obecnie opisane jako statyczne.
zmiany w watrobie po znacznym zmniejszeniu niektore z tendencja do progresji. oceniona ja na 23% i wypadla ze schematu nvb+herceptyna.

Dostala xeloda + tyverb - co mnie osobiscie scina z nog na sama mysl.
do tej pory na kazda chemie, a bylo tego juz troche (tac3x, at6x, nvb+her3x) reagowala mocno (neutropenia 4st) ale dawala sobie z tym rade.

dzis wziela 2 dawke tyverbu i wiem ze bedzie to dla niej za ciezkie. sadze ze zostanie to leczenie odstawione.

pytanie.
czy przy dalszej progresji bedzie powrot do leczenia chemicznego?
jaki jest czas przezycia?

bo rozumie ze leczenie tyverbem nie przynosi spektakularnych rezultatow?
czy moze jednak moge miec nadzieje?

[Richelieu]

Mosciak,

Odpowiedź na pierwsze z postawionych przez Ciebie pytań jest dość prosta i niestety niepomyślna:
na wyleczenie szans nie ma, podane przez Ciebie informacje wyraźnie wskazują na najwyższe IV stadium zaawansowania choroby z uogólnieniem i obecnością przerzutów odległych do kości oraz wątroby.

Ponieważ dotychczasowe leczenie przynosiło dobre efekty z nawet całkowitą odpowiedzią w wielu lokalizacjach
można przypuszczać, że w razie progresji lekarz zaproponuje kontynuowanie chemioterapii w odpowiednim innym schemacie (na który nie nastąpiła chemiooporność),
z nadzieją, że może przynieść to podobnie dobrą odpowiedź i dać kolejne opóźnienie postępu choroby, a przez to przedłużenie życia.

Na pytanie o czas przeżycia nie potrafię odpowiedzieć, zależy to przede wszystkim od stopnia odpowiedzi na dalsze leczenie.
Dotyczy to głównie zmian przerzutowych w narządach miąższowych (w tym przypadku: w wątrobie),
gdyż zmiany przerzutowe do kości dają się dużo lepiej leczyć paliatywnie i znacznie łatwiej jest powstrzymywać ich progresję i negatywny wpływ na skrócenie życia.


Pozdrawiam i witam Cię na forum.