[agulek2512]

>> Komentarze dotyczą tego wątku <<

---

Witam serdecznie mam na imie Agnieszka jestem nowa ale jak czytam twoją historie to jak bym widziała to przez co ja teraz przechodzę z moją mamusią wy teraz jesteście na 4 chemi a my jutro jedziemy do Warszawy na 3 chemie .Dokładnie wiem jak paskudna jest ta choroba i wiem jak jest ci ciężko .Masz pewnie tysiąc pytań na sekundę i zastanawiasz sie czemu to akurat was spotkało .Ja tez ma takie myśli i ciągle się boje ale walczę o każdy dzień życia o to żeby mamusia wiedziała ze ja kocham i ten czas będzie naszym najpiękniejszym w życiu .Jest radość o każda drobnostkę o każdy najmniejszy sukces .Cieszę się o każdy kęs jedzenia jaki mamie udało się przyjąć bez wymiotów ,o to że udało się nam wyjść na spacer bo miała na tyle sil .Wiec życzę ci wiele sił i wytrwałości w walce z chorobą .Modlitwa czyni cuda i modle się za rodziny które dotknęła choroba .Buziaki i pozdrowienia dla twojej mamusi

[JustynaS1975]

Nie ma za co. "Szalejcie' jak możecie i na ile możecie. Dobry humor to też dobre lekarstwo
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się dzielnie

[Miredo]

Witaj Agnes

Drętwienie w rękach, mrowienie w stopach. Jak poczytałam liczne wypowiedzi forumowiczów, to wiem, że może byc kilka powodów, pewnie najbardziej z tego wszytskie błachym to brak magnezu, inne pewnie znasz... ale nie przejdzie mi przez gardło, zeby Ci o tym napisać.

Nie mam pewnie takiej siły i ciagle wszystko staram się wypieram, w odniesieniu do Twojej mamy i swojej....

Co do suchych rak, kiedyspytałam Pania dr, stwoerdziła, ze to normalne, że chemia wysusza ciało, błony i nalezy to ciagle nawilżać, skora pewnie lekko stała sie ciemniejsza, to tez normalne, bo liczni o tym piszą,

moja mama miała miec jutro chemię, ale z powodu PET w czwartek, podadza jej dopiero chemie w piatek, mam nadzieję, ze Etopozyd będzie..

Trzymaj się mocno, jak będziesz miala ochote z kims popłakać to pisz na mój mail prywatny, to ostatnio najlepiej mi wychodzi
M.

[Miredo]

Agnes2121 - dlaczego nic nie piszesz,

Napisz, że wszystko ok, u Was
M.

[ewka1]

Hej agnes 2121.Łzy mi się do oczu cisną,jak to czytam Dobrze,że mama chociaż zupy je.Walczcie o każdy dzień.Pozdrawiam cieplutko.

[agnes2121]

..

[roman1130]

Agnes. przeczytałem Twój wątek i poczułem się znów tak jak wtedy gdy zaliczałem chemię...Teraz przed Tobą i Mamusią radioterapia, kolejne ciężkie doświadczenie, zakończyłem ją dokładnie 14 dni temu...
Resocjalizowanie nieproszonego gościa jest piekielnie trudne, Ty i Mamusia macie przynajmniej łzy, a widok rozmazanego faceta nie należy do fajnych, dlatego niekiedy na siłę pokazuję sobie i Przyjaciołom, że bez względu na wszystko nie odpuszczę, że nie pozwolę aby mój rakowski pokazał mi gest Kozakiewicza. robię wszystko aby moja postawa, nie była grą, żeby była szczera i uczciwa... Nawet jeżeli niekiedy naginam fakty, to prędzej czy później stają się one prawdą.
Agnes nie pytaj jak długo będzie żyła Mamusia. takie pytania niczego nie zmieniają, ale powodują, że będziesz czuć się gorzej.
Mamusia potrzebuje kochającej, wrażliwej Córeczki aby taką być, musisz być silna, nie mów" będzie dobrze, rób wszystko aby było dobrze...
To cholernie trudne, ale możliwe do zrealizowania.
Pozdrawiam serdecznie Mamusię, Tatusia i Ciebie

[roman1130]

Zdrowych i spokojnych świąt
Odezwij się czasem...

[hagnoss]

[Gonia]

Duzo sily...trzymaj sie