asia77, mojej siostry córeczka ma 3 latka i same byłyśmy pod wrażeniem jak ten "aniołek" (bo tak ją czasami nazywam) wszystko rozumie i czuje ...
Często starałyśmy się rozmawiać na temat choroby po cichutku albo "pół zdaniami" (Naszymi hasłami) aby nie zrozumiała wszystkiego, bo mogłoby być to dla Niej ciężkie przeżycie a ona i tak wyłapywała wszystko o czym chciałyśmy sobie powiedzieć ... byłyśmy wielokrotnie w szoku kiedy ta mała 3-letnia kruszynka pytała Nas o dziadka.
A kiedy tatko był w szpitalu mała w nocy budziła się z płaczem, i mówiła że chce do dziadka , że mamy jechać po Niego, pytała z płaczem dlaczego tam jest?, dlaczego jest chory?, co będą mu robili? itd...
ciężko było ją uspokoić i ponownie zachęcić do spania. Budziła się często w nocy z płaczem
Uwierz mi robiłyśmy wszystko aby ona nie odczuła Naszego bólu, nie widziała płaczu ...a jednak dziecko nie ważne ile ma lat - też czuje to samo
Bardzo trudno czasami jest dziecku wytłumaczyć dlaczego tak a nie inaczej się dzieje. Nam dorosłym jest ciężko się z ty pogodzić.
asia77, Twój synek jest troszkę starszy. Nie wiem jak ale musiałabyś porozmawiać z Nim, kilka rzeczy wytłumaczyć, uspokoić ...