1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BOJE sie Raka
Autor Wiadomość
Anulka0207 


Dołączyła: 21 Wrz 2015
Posty: 1

 #1  Wysłany: 2015-09-21, 18:44  BOJE sie Raka


Panicznie boje sie tej choroby..w wieku 35 lat,zmarł na nia moj tata (ziarnica zlosliwa,rak pluc) bylam wtedy dzieckiem, niewiele rozumialam..5 lat temu mialam operacje usuniecia guzka piersi,na szczescie (rece do Boga) okazalo sie,ze to guz liściasty lagodny..3 lata temu, mojamama zachroowala rak macicy (bylo nieciekawie,ale wyleczona ,żyje i ma sie cudownie)
teraz choroba dopadla moja tesciowa,rak piersi..narazie po operacji zachowawczej piersi i czekamy na dalsze ;leczenie)
wszedzie ten RAKKKK, boje sie panicznie...gdy cos mnie zaboli, moje mysli sa wylacznie,a moze to rak...
ostatnio,zachorowalam na nadzerke jezyka, moje pierwsze zachowanie,to wyszukiwanie w google rak jezyka..i panika!! a moze to rak....a moze to wlasnie rak jezyka...boli mnie teraz biodro, lekarz mowi,ze to korzonki, ale nie..eeeee przeciez moje myslelnie juz kieruje sie,a moze to rakkkk biodra..
Prosze,pomożcie mi, gdzie ja mam sie udac z ta panika, bo nie potrafie sie smiac i cieyszyc,gdzie wszedzie doookola slychgac...zmarl na raka, chory na raka...itd...
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #2  Wysłany: 2015-09-21, 21:26  


Rozumiem Cię bardzo dobrze.Mój mąż ma raka, a ja tak naprawdę chorowałam, zawsze mi coś dolegało, bolało mnie, źle się czułam.
Teraz tez mi dużo dolega, u ginekologa nie byłam 4 lata tzn. cytologi nie miałam tyle, boli nieraz podbrzusze, mam hemoroidy- chyba-albo raka odbytu, raz biegunki a raz zaparcia, zgaga, pod pachą wybulenie- może od przytycia, piersi nieraz bolą, mroczki przed oczami od lat, serce dokucza i można by wymieniać.
Teraz się boję, że jak jest wznowa u męża, coś pójdzie nie tak, ja tez jestem chora, może mam raka a najgorsze to, że dziecko zostanie samo :cry:
Trzeba się udać do psychologa lub psychiatry, ale chyba najskuteczniejsza będzie psychoterapia.Pozdrawiam :tull:
 
warrlady 


Dołączyła: 31 Lip 2015
Posty: 37
Pomogła: 1 raz

 #3  Wysłany: 2015-09-22, 08:17  


Witam dziewczyny,
miałam podobnie. Najpierw zmarł mój dziadek (rak prostaty), potem moja babcia (rak trzustki). Oboje to rodzice mojej mamy i już w głowie pytanie czy to się gdzieś nie ujawni. Za chwilę moja ciocia (rak szyjki macicy). I znowu czy to będzie się u nas panoszyło. Kuzynka - chłoniak. I tak człowiek się od razu nakręcał pytaniem "kto następny". A przecież ja mam cztery córy i zaraz panika. W końcu stwierdziłam - do ciężkiej cho... nie daj się zwariować. I poszłam zrobić badania genetyczne. Nie mam żadnych mutacji. Nic. Jestem spokojniejsza mimo tego, że brak mutacji nie chroni przed chorobą. Jednak daje taką jakąś ulgę. Nie nakręcam się, że może odziedziczyłam. Chociaż ostatnio martwię się o męża, bo jego dziadek zmarł na raka prostaty a mama(córka tego dziadka) na raka szyjki macicy. Chciałabym, żeby się przebadał. Strasznie też żałuję, że nie trafiłam na to forum szybciej. I nawet nie po to, żeby zweryfikować podejście lekarzy do choroby mojej teściowej (bo uważam, że wykonali kawał bardzo dobrej roboty), ale po to, żeby się wyciszyć i potrafić lepiej wesprzeć córki i męża.
 
majkelek 
MODERATOR


Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 1701
Pomógł: 1119 razy


 #4  Wysłany: 2015-09-22, 08:56  


warrlady napisał/a:
Nie mam żadnych mutacji. Nic.
Gwarantuję, że jakieś mutacje w genomie masz. Genom jest duży, selekcja naturalna to ogromna siła, a teorie Darwina dotyczące różnorodności zdają się sprawdzać.
Każdy rozsądnie myślący człowiek obawia się w pewnym stopniu zachorowania na nowotwór złośliwy. Mam nadzieję, że Forum jest w stanie przyczynić się do bardziej powszechnego zrozumienia, iż istotna jest wczesna diagnostyka. Ponadto, chciałem zauważyć, że Forum przeznaczone jest dla osób toczących aktywną walkę z nowotworami złośliwymi i dla ich rodzin. Starajmy się wszyscy dać Im coś od siebie, proszę.
 
corniak 


Dołączył: 10 Paź 2015
Posty: 1

 #5  Wysłany: 2015-10-10, 19:37  Re: BOJE sie Raka


Ja podpowiem tak - wiara w BOGA. Moim zdaniem to jedyna słuszna droga w walce z Twoim lękiem. Wiara praktyczna - modlitwa różańcowa, codziennie 10-tka. Trzeba przede wszystkim zaufać "Wysokiemu Kierownictwu" - polecam.
_________________
Przepraszam Administrację i Szanownych Użytkowników Forum za zamieszczenie nieuzgodnionej reklamy.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group