Dziękuję za wszystkie slowa otuchy. W naszej rodzinie zawsze wyznawaliśmy zasadę że pomoc innym ludziom była obowiązkiem, a nie powodem do własnej dumy. Dziś stajemy przed wyzwaniem w którym sami sobie chyba nie poradzimy... Ale będziemy walczyć.. do końca...
Campers
Rozumiem Twój żal. Mnie wkurza bardzo często jak słyszę, w mediach, że POlacy się zaniedbuję i nie robią profilaktycznych badań i dopiero z zaawansowaną chorobą przychodzą do lekarza... chce mi się wówcacz użyć mocnych dłow - bo to jest w znacznej mierze nieprawdą... są ludzie, którzy nie badaja się latami, ale są i tacy, którzy regularnie się badają, albo chcą badać, ale ich pierwsze objawy lekceważą lekarze rodzinni, tzw. pierwszego kontaktu, którzy odsyłają delikwenta do domu, mrucząc pod nosem, że to nic poważnego, Pani jest hipochondrykiem, nic Pani nie jest, proszę nie panikować... i zapisują antybiotyk na rozwijającego się raka, zamiast daś skierowanie do specjalisty lub na bardziej szczegółowe badania...Oczywiśćie, są lekarze i lekarze.... więc nie można generalizować, ale znam różne zachowania lekarzy i niektóre wołają o pomste do nieba - wielu lekarzy nie powinno lekczyć, bo nie szukają przyczyny bólu, tylko odsyłają kobietę z bólami brzucha do domku, zapisując antydepresant, a potem się okazuje, że to nie nerwica żołądka, tylko rak:( albo dają tabletki uspokajaące na ból głowy - niby napięciowy, orzekając bez badania TK, że to nie guz, tylko bóle napięciowe - od stresu, a tymczasem, w głowie rośnie sobie w najlepsze ... guz...
zgroza!!!!!!!!
Campers - przepraszam, że tak się rozpisałam w Twoim wątku, ale szlag mnie trafia, że Twoja Mama może się okazać kolejnym takim przykladem niedouczenia?, zlekceważenia? przez lekarzy. Chodziła, szukała miesiącami pomocy i co?
Ktoś wcześniej powiedział na tym forum - Jak szybko człowiek uczy się choroby(gdy go to dotyczy) i jak szybko poznaje ten system.....
[ Dodano: 2010-12-05, 19:37 ]
Katarzynko,
Ja JESTEM TAKI , że po .. wszystkim.. dam "im" o sobie znać - nie liczę na jakikolwiek skutek w ich duszach. Ja nie śpię od wielu dni, bo mi zależy, a oni spali spokojnie bo im płaciłem i wierzyłem....Stracą na zdrowiu (dosłownie) i będą ostrzeżeniem dla innych... To nie zemsta lecz gorycz........
[ Dodano: 2010-12-05, 19:41 ]
Nie mówię o działaniu przestępczym, lecz o realnych, prawnych konsekwencjach,
Ja mam takie podejście...nie walczę o siebie, ale jeżeli ktoś swoim postepowaniem krzywdzi w jakikolwiek sposób moich ukochanych to jestem w stanie zrobić wiele...
Ja sobie nie mogę wybaczyć, że gdy w 2003 roku "wysokiej klasy urolog" powiedział nam, że semionoma, to nic takiego, że wszystko jest w porządku i możemy zapomnieć o operacji to mu głupia uwierzyłam. Gdyby tylko mi wtedy powiedział, że trzeba iść na konsultację do onkologa...przecież nie jesteśmy samobójcami...
Życzę Ci dużo siły...
_________________ Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum