Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jeszcze parę tygodni temu nie miałam pojęcia, że takie forum istnieje. Teraz już wiem. NIESTETY.
Chory jest mój tato. Ma 71 lat i jeszcze 2 miesiące temu był zupełnie zdrowy, cały czas był bardzo aktywny, jeździł na rowerze, pracował w ogródku.
Nagle zrobił się bardzo żółty i z rozpoznaniem żółtaczki mechanicznej trafił do szpitala.
Tam zrobiono mu TK jamy brzusznej.
WNIOSKI: Zmiana opisana w wątrobie może odp. patologii typu meta. Zmiana opisana w kątnicy w badaniu TK sugeruje obecność procesu rozrostowego. Zmiany opisane w okolicy wstępnicy mogą odp. zmianom meta do węzłów wewnątrzotrzewnowych. Okrągłe struktury guzkowe w płucu prawym mają charakter meta. Poszerzenie dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych.
Ze szpitala został wypisany z rozpoznaniem:
Guz kątnicy, Przerzuty do wątroby i płuc, Cholestaza wewnątrzwątrobowa, Hiperlipidemia mieszana, Infekcja dróg moczowych.
Następnie miał wykonną kolonoskopię, gdzie pobrano materiał do badania hist.
Dwa dni temu zostały odebrane wyniki. ROZPOZNANIE: Colitis chronica indeterminatum. Utkania nowotworowego w badanym materiale nie znaleziono.
W tak zwanym międzyczasie tato miał wykonany drenaż przezskórny dróg żółciowych pod kontrolą USG uzyskując swobodny wypływ żółci.
Aktualnie tato jest dość słaby, jest bardzo żółty, ma średni apetyt, schudł kilka kg.
Proszę o informację, czy tato ma jeszcze jakieś szanse na dalsze leczenie, czy jak sugerują lekarze, pozostała mu już tylko opieka paliatywna?
Pozdrawiam wszystkich.
Kasia.
[ Dodano: 2011-12-06, 20:26 ]
Negatywny wynik badania kolonoskopowego niestety nie przesądza o tym, że nowotworu brak - być może lekarz nie trafił po prostu w guza.
Jeśli faktycznie mamy do czynienia z rakiem jelita grubego z przerzutami, to niestety rokowanie jest złe - zwłaszcza w przypadku kiepskiej funkcji wątroby. Uniemożliwia to bowiem podanie chemioterapii.
Jednak musiałabyś podać wspomniany wynik TK jamy brzusznej oraz wyniki badań krwi - głównie bilirubiny, ale jeśli masz jeszcze jakieś wyniki - poprosimy o nie.
Bardzo dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Oto pełny wynik TK mojego taty.
Wykonano badanie TK jamy brzusznej bez kontrastu i z kontarstem - badanie wielofazowe.
Opis:
Wykonano świadczenie według kodu Z18 i badanie wykonano w opcji spiralnej przed i po badaniu środka cieniującego i.v dwofazowo.
W lewym płacie wątroby oraz w s V wątroby widoczna jest hypodensyjna zmiana o wym. 9,2 razy 6,9 cm. W jej sąsiedztwie widoczne dwie mniejsze zmiany o podobnej morfologii śr 1,3 cm. Kolejna podobne drogi żółciowe wewnątrzwątrobowe poszerzone. PŻW w odcinku zewnątrzwątrobowym szerokości 1,4 cm w głowie trzustki nieposzerzony.
W pęcherzyku żółciowym widoczne są dw drobne złogi śr. 0,3 cm. Trzustka kształtu, wielkości prawidłowej. Gęstość gruczołu jednorodna. Przewód Wirsunga nieposzerzony.
Śledziona niepowiększona, bez zmian ogniskowych. Nerki wielkości prawidłowej, bez cech kamicy i zastoju. W nerce lewej torbiel korowa śr. 1 cm. Nadnercza prawidłowe.
Okolica dużych naczyń p.z.o. bez zmian węzłowych. W kątnicy w okolicy zastawki Bauchina widoczna jest masa tkankowa średniej gęstości w granicach 46 j.H która nie wzmacnia się po podaniu kontrastu ma wym. 3,3 razy 3,2 razy 4 cm.
W okolicy wstępnicy widoczne są wzmacniające się okrągłe struktury śr. około 1 cm - najpewniej zmiany węzłowe.
W s V płuca prawego widoczna jest okrągła struktura śr. 0,5 cm. Kolejna widoczna w sąsiedztwie pęczka naczyniowo oskrzelowego w s IV płuca prawego śr. 0,5 cm. W s X płuca prawego kolejna okrągła zmiana śr. 0,8 cm.
Ujęte w badaniu elementy kostne bez wyraźnej patologii.
WNIOSKI:
Zmiana opisana w wątrobie może odp. patologii typu meta. Zmiana opisana w kątnicy w badaniu TK sugeruje obecność procesu rozrostowego. Zmiany opisane w okolicy wstępnicy mogą odp. zmianom meta do węzłów wewnątrzotrzewnowych. Okrągłe struktury guzkowe w płucu prawym maja charakter meta. Poszerzenie dróg żółciowych wewnątrzwątrobowych.
[ Dodano: 2011-12-06, 21:02 ]
Witam
Podaję jeszcze wyniki badań Krwi i moczu.
Morfologia:
WBC ×10*3/ml 8,1 RBC ×10*6/ml 4,6 HB g% 13,8 HT % 40 MCV fl 88
MCH pg 30 MCHC g% 34,2 PLT ×10*3/ml 276
Badania biochemiczne
Glukoza mg% 77 Kreatynina mg% 0,86 mocznik mg% 21 CHOL mg% 227
HDL mg% 18 LDL mg% 154 TG mg% 273 AspAT U/l 80 AIAT U/l 217
GGTP U/l 384 ALP U/l 1060 bilirubina mg% 14,0 16, 61 21,51
Na mEq/l 139 142 K mEq/l 4,29 3,65 CRP mg% 12,6 INR 1,08 APTT 38
HBs Ag - nieobecny Anty -HCV ujemne CEA ng/ml 1,61 AFP IU/ml 2,80
Mocz:
cw 1019 pH Kw cukier Nb białko opal ketony Nb urobilinogen Wzm++
leukocyty wpw 8-10 erytrocyty wpw 2-4
Obraz TK sugeruje rozsiany proces nowotworowy - można by dyskutować, czy punktem wyjścia byłoby tu jelito grube czy płuco (choć wydaje się, że raczej jelito grube, niemniej pomocne byłoby TK klatki). Jednak poziom bilirubiny jest bardzo wysoki - przy normie 1,1 mg/dl mamy tutaj wartości dużo wyższe. Wyklucza to w zasadzie podanie jakiejkolwiek chemioterapii - wątroba by tego zwyczajnie nie wytrzymała, przykro mi.
W tym momencie pozostaje faktycznie leczenie paliatywne.
Witam
W przyszłym tygodniu tato ma umówioną wizytę w Centrum Onkologii w Gliwicach. Jest coraz słabszy, i nie wiemy czy jest sens z nim tam jechać. Wiem, że to może nic nie dać. Z drugiej jednak strony, jeśli nigdzie nie będziemy jeździć, tato zorientuje się, że nic nie robimy i nie ma już dla niego szansy. Co zatem robić: jeździć i mieć nadal nadzieję, czy próbować się cieszyć każdym dniem, i nie męczyć go już?
No właśnie mówić o wszystkim choremu, czy nie?
Jeśli będzie znał całą prawdę o swoim stanie może się załamać i nie będzie już chciał walczyć. Mój tato jest realistą, w wielu sytuacjach życiowych dostrzegał czarne strony, zawsze mocno stąpał po ziemi.
Jeśli czytacie to forum, to proszę opowiedzcie jak jest u Was? Czy Wasi bliscy wiedzą jaka jest ich sytuacja, że zostało im być może kilka, czy kilkanaście tygodni.? Czy rozmawiacie z nimi o tym?
Witam
Oczywiście ze jechać , mój Tata tez choruje na rozsiany proces nowotworu i nie wyobrażam sobie żeby nie próbować go leczyć .Trzeba mieć nadzieje ona umiera ostatnia ,jako najbliższe osoby zróbcie wszystko żeby do końca był leczony i nie poddawajcie się będzie dobrze.Serdecznie pozdrawiam Beata
Witajcie
popieram Beatę, bo jeśli Twój Tata chce żyć to wspólnie musicie się wspierać i walczyć.
Mój Tata w pewnym momencie się poddał i powiedział, że nie widzi satysfakcji z takiego dalszego życia. No i 4 miesiące mojej walki niestety poszły na marne bo w końcu zmarł.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum