[Petka]

Nie wiem jakie są wyniki.
Jutro będą na wypisie ze szpitala to podam.

Czy dużo pije, też nie wiem.
Myślę, że około litra, może 1,5. Więcej chyba nie.

[ Dodano: 2011-04-08, 22:17 ]
Staram się jak najwięcej czytać o tej paskudnej chorobie. Czym więcej czytam tym bardziej się gubię i mniej wiem.

Czy zawsze pojawia się zżółknięcie?

[ Dodano: 2011-04-09, 21:20 ]
Teściowa jest w domu.
Praktycznie nic nie zjadła a i tak zwymiotowała.

Wyniki krwi jeszcze dzisiaj rano zrobione w szpitalu.
Leukocyty 31,5
Erytrocyty 3,9
Hemoglobina 10,3
Hematokryt 31,1
MCV 79
Dedimery 9072
Alat 127
Aspat 292
Bilirubina 4,1
Amylaza 125
Sód 141
Potas 3,7
Glukoza 105
Mocznik 34
Kreatynina 0,43


Co to będzie dalej? Nie śmiem nawet myśleć. Nie potrafię sobie wyobrazić.

[Petka]

Wypis szpitalny.










[ Dodano: 2011-04-15, 21:14 ]
Wyniki ze środy 13.04.2011.

Leukocyty 32,3
Erytrocyty 4,27
Hemoglobina 11,5
Hematokryt 36,50
MCV 86
MCH 26,90
MCHC 31,5
Płytki krwi 134
Limfocyty% 6
Inne (Eo, Bazo, Mono)% 2
Neutrofile% 93
Limfocyty# 1,8
Inne (Eo, Bazo, Mono)# 0,5
Neutrofile# 30,0
RDW-CV 18
PDW 18
MPV 12,70
P-LCR 47
Bilirubina całkowita 6,75
Sód 144
Potas 3,20



Teściowa zżółkła.
Praktycznie nic nie je.
Pije wodę, wodę z cytryną, troszkę zupki.
Nie ma tego na pewno więcej niż 1 litr.

Dzisiaj był rodzinny i wystawił skierowanie do szpitala na plastykę.

Teściową nic nie boli.


Co robić? Jak można pomóc?
Czy ta plastyka choć trochę ulży?

[absenteeism]

Być może, próby wątrobowe są b. wysokie.
Ale będzie to raczej czasowe rozwiązanie przy rozsianej chorobie nowotworowej...

[Petka]

A jak to jest z tym bólem?
Wszyscy wokoło mi mówią, że będzie / powinno boleć.
Nawet rodzinny ( takiej postawy lekarza jeszcze nie widziałam, niestety w sensie negatywnym) był dzisiaj zdziwiony, że nic nie boli. Brzuch wygniótł dokładnie.

Oczywiście ogromnie mnie to cieszy i żeby tak było.

[absenteeism]

Być może będzie boleć - dlatego dobrze byłoby zawczasu zapisać się np. do Poradni Leczenia Bólu, aby móc od razu temu zaradzić.
Natomiast jeśli na razie nie boli - należy się tylko cieszyć.

[Petka]

Byłam zapisać już teściową do Poradni paliatywnej.

Od dzisiaj śpi na łóżku ala szpitalnym na materacu przeciwodleżynowym.

Teściowa chce pić wszystko kwaśne, a to zapewne wysusza śluzówkę.

W jaki sposób pokonać suchość w ustach?

Jeszcze do wczoraj wystarczała woda do picia i mokry ręcznik przy twarzy.

Od dzisiaj robię patyczki owinięte gazą i zamoczone w wodzie.

[absenteeism]

A jakie teściowa przyjmuje leki? Być może któreś z nich powodują suchość w ustach.
Na taką przypadłość dobrze robi ssanie cukierków bezcukrowych lub żucie gumy bezcukrowej, lub też ssanie kostek lodu. Czasem w aptece można dostać "sztuczną ślinę" (bodajże nazywa się to Xerostom) lub jakiś nawilżacz doustny.

[Petka]

Teściowa od niedzieli wieczora jest w szpitalu.
Zżółknięcie się nasiliło. Zaczął się ból.

Jest już terapia paliatywna.

[Petka]

Już na nic nie czekamy. Już wszystko wiemy. Już nic nie boli...

[kaja115]

[*][*][*]

[sylwiim]

Dobrze, że są tacy ludzie jak Ty...dzięki temu umierać nie jest tak strasznie...
Trzymaj się Pestko

[ela1]

Petka, strasznie mi przykro
[*][*][*]

[ja100]

Współczuję

[Petka]

Jutro się po raz ostatni pożegnamy...


Dziękuję, że jesteście.

[SebastianP]

[*] Przyjmij wyrazy współczucia. Dużo siły dla Ciebie i Twoich bliskich...