1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
wycięty czerniak a rehabilitacja
Autor Wiadomość
exlibris 


Dołączyła: 29 Mar 2017
Posty: 21

 #1  Wysłany: 2017-03-29, 10:51  co po pierwszym czerniaku?


Witam wszystkich Państwa,
Jestem tu nowa, mam 37 lat i podobnie jak przeczytanych wcześniej kilkanaście historii mając dużo znamion poszłam do dermatologa. Lekarka potwierdziła, ze jedna ze zmian wygląda podejrzanie (acz nie podręcznikowo) i skierowała na wycięcie z przeświadczeniem że dmuchamy na zimne...Wycięłam i dostałam wynik histopatologii: Czerniak In situ I st. Clarka :-(
Poszłam do chirurga onkologa on spojrzał na bliznę po wycięciu...i kazał przyjść za pół roku.
Generalnie na tej wizycie poczułam się zdruzgotna, bo usłyszałam, ze jak był jeden to będzie następny kwestia czasu...po drugie, że mam się smarować filtrem 50 cały rok chyba, że chcę umrzeć na czerniaka...
Mam dużo znamion, ale lekarz nie kazał mi pokazać co się dzieje na ciele...
nie zlecił żadnych badań dodatkowych...
nic...
Za dwa tygodnie idę do dermatolog, która mnie wysłała na wycięcie tego "dziadostwa" i jestem jej wdzięczna i nie wiem...mam ją prosić o skierowanie na wycięcie kolejnych znamion...na wszelki wypadek? Czytałam, że niektórzy sami robią sobie okresowo CRP by monitorowac stany zapalne...
Na razie jestem zrezygnowana i zagubiona.
Co radzicie? Bo ja się biję z myślami...najgorszymi :(
 
TP53 


Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 548
Pomógł: 73 razy

 #2  Wysłany: 2017-03-29, 11:39  


Po pierwsze zmien lekarza bo to Ci powiedzial to czyste chamstwo. To co musisz teraz zrobic to miec poszerzenie marginesow wokol wycietego czerniaka. Takie sa procedury. Wklej caly wynik to bedziemy mogli cos wiecej doradzic.
 
lady_carrot 



Dołączyła: 30 Gru 2016
Posty: 303
Skąd: Łódź
Pomogła: 21 razy

 #3  Wysłany: 2017-03-29, 11:54  


Witaj exlibris, niestety, bo lepiej poznawać się w innych okolicznościach.

Lekarz zachował się jak kawał ch..., bo przede wszystkim powinien z Tobą porozmawiać, tak jak rozmawia człowiek z człowiekiem. W jakim mieście się leczysz? Może ktoś na forum doradzi Ci dobrego chirurga onkologa :)

Zdecydowanie zmień lekarza (jak najszybciej) i dopytaj o dalsze postępowanie.

Daj znać jak już się czegoś więcej dowiesz!

Pozdrawiam ciepło :)
 
exlibris 


Dołączyła: 29 Mar 2017
Posty: 21

 #4  Wysłany: 2017-03-29, 12:00  


Co do docięcia rany stwierdził, że nie ma takiej potrzeby wg niego. A czerniak jeśli sie pojawi to w zupełnie innym miejscu :uuu:

Jestem z Trójmiasta. Najlepsze, ze lekarza polecił mi chirurg, który dawał mi wyniki histopatologii z przychodni...Dużo ludzi było w poczekalni, nie wiem...idąc do niego czułam się lepiej niż po wizycie :(

przygotuję wyniki badania i wstawię...
 
Bonaj 


Dołączył: 10 Kwi 2014
Posty: 468
Pomógł: 53 razy

 #5  Wysłany: 2017-03-29, 12:09  


exlibris napisał/a:
In situ I st.

czyli jesteś wyleczona.

Konsultacja z dermatologiem to dobry pomysł.
Oraz konsultacja z innym lekarzem - najlepiej chirurgiem/onkologiem.
_________________
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. – (Aureliusz Augustyn z Hippony)
 
TP53 


Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 548
Pomógł: 73 razy

 #6  Wysłany: 2017-03-29, 12:15  


Bonaj napisał/a:
exlibris napisał/a:
In situ I st.

czyli jesteś wyleczona.


Nie wprowadzaj w blad. Blizna musi zostac radykalnie poszerzona pomimo tego ze jest to czerniak in situ.

[ Dodano: 2017-03-29, 13:20 ]
exlibris wklej lub przepisz cały wynik.

Twoim następnym krokiem jest znalezienie lekarza, który skieruje Cię na docięcie blizny po czerniaku. Musisz to zrobić jeśli chcesz być leczona wg aktualnych standardów. Jeśli docinka będzie czysta Twoje leczenie na tym etapie się zakończy i zostaną Ci tylko wizyty kontrolne.
 
exlibris 


Dołączyła: 29 Mar 2017
Posty: 21

 #7  Wysłany: 2017-03-29, 12:51  


oto mój wynik, może teraz będzie łatwiej coś o tym powiedzieć...


czerniak1.png
Pobierz Plik ściągnięto 645 raz(y) 449,11 KB

 
TP53 


Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 548
Pomógł: 73 razy

 #8  Wysłany: 2017-03-29, 13:10  


Ok. brak mitoz, bez owrzodzenia to bardzo dobrze. Wszystko co cię teraz czeka to tak jak pisałem poszerzenie marginesu cięcia. Takie są zalecenia. Zarejestruj się do lekarza który skieruje Cie na docinkę. Może są tu osoby z trójmiasta, ktore znają takowych ???
 
exlibris 


Dołączyła: 29 Mar 2017
Posty: 21

 #9  Wysłany: 2017-03-29, 13:55  


dziekuje za dobre slowo,
no właśnie może ktoś mi poleci lekarza z nfz, który jednak zrobi poszerzenie marginesu...???

a po drugie jak myślicie...pozbywać się kolejnych znamion "na wszelki wypadek"? mam takie większe brązowe, wypukłe dużo większe (oglądane przez dermatologa ale bez wskazania za pierwszym razem), ale pod piersiami i stanik czasem mi to drażni
a podobno to nie dobrze...
 
DulceAmargo 


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 238
Pomogła: 56 razy

 #10  Wysłany: 2017-03-29, 13:58  Re: co po pierwszym czerniaku?


exlibris napisał/a:
jak był jeden to będzie następny kwestia czasu...po drugie, że mam się smarować filtrem 50 cały rok chyba, że chcę umrzeć na czerniaka...
po rozpoznaniu czerniaka istnieje "statystycznie większa szansa rozwoju drugiego niezależnego ogniska czerniaka lub innego nowotworu skóry", dlatego wskazana jest profilaktyka, ale nie panika, nic się nie musi wydarzyć :)

po poszerzeniu marginesów uważam, że powinnaś znaleźć dobrego lekarza (dermatologa/onkologa), który co pół roku będzie wykonywał videodermatoskopię i oceniał czy jakieś znamię się zmieniło (najlepiej chodzić do jednego miejsca, gdzie będą mieć dokumentację i będą mogli porównywać wyniki każdego kolejnego badania z poprzednimi), czy coś warto usunąć - jesteś przykładem, że badanie w odpowiednim momencie pozwala "wyłapać" czerniaka odpowiednio wcześnie :)

Oczywiście powinnaś również wyrobić sobie zdrowy nawyk obserwacji swojej skóry (i nie tylko, zawsze przy wizycie np. u okulisty ważne jest, żeby powiedzieć o rozpoznaniu, żeby zwiększyć czujność lekarza na wszelkie zmiany) i ochrony przed słońcem (ale absolutnie nie chodzi o to żeby zamknąć się w domu!) - filtry, okulary przeciwsłoneczne, długie spodnie, kapelusik na głowę, unikanie ostrego słońca w godzinach 11-16, jest wiele sposobów ochrony :) trzymam kciuki, żebyś znalazła dobrych lekarzy, u których będziesz mogła kontrolować swoje zdrowie przez lata :)
 
exlibris 


Dołączyła: 29 Mar 2017
Posty: 21

 #11  Wysłany: 2017-03-29, 15:37  


Dziekuje :)
zapisałam się do kolejnego chirurga...zobaczymy jaka będzie jego decyzja-docinać czy niedocinać margines
 
TP53 


Dołączył: 10 Maj 2016
Posty: 548
Pomógł: 73 razy

 #12  Wysłany: 2017-03-29, 16:49  


exlibris napisał/a:
Dziekuje :)
zapisałam się do kolejnego chirurga...zobaczymy jaka będzie jego decyzja-docinać czy niedocinać margines


Decyzja jest tylko jedna i na inną się nie możesz zgodzić. Docinać! Tylko wtedy zminimalizowane zostanie ryzyko nawrotu czerniaka.
 
marysiowa1 


Dołączyła: 28 Lut 2017
Posty: 11
Pomogła: 2 razy

 #13  Wysłany: 2017-03-29, 22:07  


Cześć exlibris:)

Mam podobne rozpoznanie. Docięcie marginesów to jest tu standard (CO Wawa). Moje docięcie jeszcze świeże i dokucza, bo to stopa, za dwa dni mam poznać wynik-nastawiam się na dobre wiadomości.
Ale mam też podobne rozterki-mam znamiona bardzo podobne do tego, które okazało się cz. , na innych częściach skóry. Na wizycie zamierzam poprosić o ich ponowną ocenę i skierowanie na wycięcie, jeśli jest najmniejsza wątpliwość.


I pozwól exlibris, korzystając z Twojego wątku, zapytam czytających, obeznanych z tematem: czy jest możliwe, że czerniak C1 może równolegle pojawić się w innych, odległych znamionach?

Pozdrawiam serdecznie i czekam na szczęśliwy ciąg dalszy Twojej historii.
Marysiowa
Pozdrawiam Cię serdecznie
Marysiowa
 
Misia1982 


Dołączyła: 03 Lut 2016
Posty: 80
Pomogła: 5 razy

 #14  Wysłany: 2017-03-29, 22:32  


Witaj
Odpowiadając na to pytanie, z pierwszym czerniakiem, mamy niestety " ryzyko" wystąpienia drugiego czerniaka .......
_________________
Misia
 
exlibris 


Dołączyła: 29 Mar 2017
Posty: 21

 #15  Wysłany: 2017-05-09, 09:05  


witam ponownie,
byłam u kolejnego onkologa, który przeanalizował wycięcie dotychczasowe oraz zaawansowanie czerniaka i powiedział, że w tym stadium nie ma wskazań do docinania, jedynie obserwacja.
Tłumaczył, że oni w szpitalu docinają nawet 1cm a potem histopatolog pisze, że było 0,6 mm a to wynika z tego, że skóra się kurczy w preparacie.
Mam obserwować to miejsce i w wypadku jakiejś kropki nowej jakby się pojawiła to pojawić się u nich.
Nie chcę popaść w paranoję...zwłaszcza że przy mojej ilości zmian skórnych wiele wygląda dziwnie. ale podobno tylko to tak wygląda ale nie jest groźne.
Nie wiem czy mam słuszne wrażenie, ale wydaje mi się że od tego czy "wyłapiemy " czerniaka w odpowiednim momencie zależy tylko od naszej czujności?
A od czujności do fobii niedaleko :(
jak to wypośrodkować...eh :uuu:
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group