monikamach, bardzo przykro mi z takiego postępu choroby.
Nie wiem co mądrego powiedzieć...
Zaopiekuj się tatą i ZAŁATW( na wszelki wypadek) Hospicjum Domowe jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś- uwierz, wiem co piszę bo miałam Tatę który umierał na tego(przepraszam)- cholernego raka.
Niektórzy pacjenci latami korzystają z ich pomocy- to nie jest "umieralnia"-tylko życie bez bólu i stresu dla tych co opiekują się swoimi chorymi.
Oczywiście życie bez stresu na zasadzie że nie kombinujemy co podać by nie bolało.
Myślę że pomoc Hospicjum jest plastrem na całe zło.
Mocno trzymam kciuki za tatę i oby te wlewy pomogły a Tobie dużo sił i wytrwałości.
Działaj
monikamach, ,póki możesz,masz dla kogo.