fioko7, tak strasznie mi przykro, że odszedł Twój Mąż
Moim zdaniem, bazując na opisie, który przytoczyłaś Twój Mąż powinien mieć zrobione przynajmniej RTG płuc i być osłuchanym przez lekarza, w momencie, gdy zaczął szybciej oddychać i gorzej się czuć.
Niestety, najłatwiej jest powiedzieć, że pacjent oddycha szybko na tle nerwowym...
Moim zdaniem Mąż mógł mieć zapalenie płuc (szybki płytki oddech, wzrost leukocytów, szmery, kaszel, gorączka..) lub mógł nastąpić gwałtowny progres choroby, ale stawiałabym na pierwsze jednak.
Czy Twój Maż żyłby jeśli zlecono by RTG płuc- nie umiem Ci na to odpowiedzieć, ale uważam, że gdyby zrobiona jakiekolwiek badania być może udałoby się nie doprowadzić do tak gwałtownego załamania stanu zdrowia.
Czy Mąż chorował na serce?
ściskam Cie mocno
zuza