1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy to rak czy zmiana łagodna?
Autor Wiadomość
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #1  Wysłany: 2019-04-09, 13:50  Czy to rak czy zmiana łagodna?


Witam!

Wróciłem na forum po 5 latach. 2015 lat temu zmarł mi tata na raka nerki,
Opiszę teraz moją sytuację:
Choruje na nadciśnienie od 12 lat (biorę leki i jest ok-genetyczne ponoć) 2013 roku zrobiono mi USG jamy brzusznej profilaktycznie. Przypadkowo podczas tych badań wykrytko na wątrobie guz o wym. 6,1cmx4,5cm do dalszej diagnostyki. Zrobiłem TK i wyszło w opisie że to zmiana o charakterze naczyniaka i kontrola raz na rok w celu czy rośnie czy się zmniejsza. Nic poważnego. Reszta ciała wszystko OK. Powiedział mi doktor który robi mi USG, że to zmiana łagodna i że mase ludzi to ma. Prosił abym w miarę możliwości nie uprawiał sportów kontaktowych z tym naczyniakiem.
I tak co roku USG guz taki sam, nie zmieniał się, tylko rok wcześniej w opisie wątroba stłuszczona reszta ok. I wtedy pojawił się u mnie choresterol i wysokie trójglicerydy ( nie trzymałem żadnej diety, przyznam odżywiałem sie źle, praca itp) Dodatkowo zacząłem spożywać ostropest plamisty w celu poprawnej pracy wątroby.
Dopiero od miesiąca jestem na jako takiej diecie ;-)
No i wczoraj zrobiłem ponownie USG i ździwienie moje i lekarza -guz urósł do wym. 9,2cm x 7,4cm.Reszta narządów ok jak co roku, wszystko ok w okolicy wątroby jak i sama wątroba (dodam stłuszczona) Lekarz który robi mi USG powiedział że muszę zrobić koniecznie TK 3stopniową, ponieważ zmiana znacznie urosła w porównaniu do zeszłego roku. Spytałem się czy to rak, a on że raczej na 90% to naczyniak który mi urósł (ponieważ jest otorebkowany czy jakoś tak to ujął, nie wygląda mu to na zmianę złośliwą). Powiedział, też żebym się przejmował, że mi wytną go jak coś i będzie ok i będę wychowywał dalej dzieci. Na ponowne moje zapytanie czy to może być rak odpowiedział, że nie możę tego wykluczyć na 100% :-( hmmm i zbladłem....

Odchodzę od zmysłów, mam dwójkę małych dzieci i kochającą żonę. Mama żyje teraz sama, jest pielęgniarką na gastrologii i powiedziała mi, że histeryzuje, że to może być torbiel lub naczyniak dalej. Zrobiłem kreatyninę i będę miał szybko załatwiony tym razem rezonans z kontrastem ( niby lepiej niż TK w moim przypadku).

I teraz tak.......czuje się bardzo dobrze, mam apetyt, jestem na lekkiej diecie w związku z podwyższonym choresterolem i stłuszczeniem wątroby. Nie jestem osłabiony, normalnie pracuje, nie jestem żółty, teraz ćwiczę, biegam bo muszę. Wyniki krwi dobre, nic mnie nie boli, ani brzuch ani nic w okolicy wątroby. Żyję normalnie jak zdrowy człowiek.
Wiem, że bez opisu rezonansu nic mi nikt nie powie co to jest itp.
Ale mam pytania:
1. czy guz z 2013 roku o charakterze naczyniaka mógł się zezłośliwić w raka?
2. czy naczyniak może przekształcić się w torbiel o takich rozmiarach ok. 10cm
3. jak myślicie czy to jest rak? od 2013 roku myślę gdyby była to zmiana złośliwa to bym już chyba 2 razy nie żył bez leczenia prawda przy raku wątroby i mając tak dużo zmianę ?
4. Czy wynik z 2013 mógł być niepoprawny -złe rozpoznanie zmiany> może to był rak tylko guz sobie siedział i się nie zmieniał teraz urósł do prawie 10cm)
5. Czy jest możliwie żeby naczyniak w ciągu 11 miesięcy raptem urósł tak szybko do prawie 10cm?

Proszę napiszcie coś? co o tym sądzicie?
Lekarz na oddziale u mamy zobaczył moje USG z tamtego roku i z wczoraj i powiedział ze to napewno nie rak, bo już bym miał jakieś objawy raka przy takim guzie to już bym raczej nie żył :-(
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2642
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #2  Wysłany: 2019-04-09, 15:39  


marek_1980 witaj na forum.
marek_1980 napisał/a:
1. czy guz z 2013 roku o charakterze naczyniaka mógł się zezłośliwić w raka?
Nie. Naczyniaki wątroby to łagodny rodzaj nowotworu wątroby które nie mają tendencji do zezłośliwiania.
marek_1980 napisał/a:
czy naczyniak może przekształcić się w torbiel o takich rozmiarach ok. 10cm
Naczyniaki mogą przyjmowaś takie wymiary chociaż z reguły jest wielkości około 3cm. Czy mogą być otorbielone to nie wiem.
Zmiany które dają objawy albo są bardzo duże (powyżej 10 cm) lub szybko rosnące usuwa się operacyjnie.
marek_1980 napisał/a:
3. jak myślicie czy to jest rak? od 2013 roku myślę gdyby była to zmiana złośliwa to bym już chyba 2 razy nie żył bez leczenia prawda przy raku wątroby i mając tak dużo zmianę ?
Też tak sądzę. Rak wątroby jest agresywnym nowotworem złośliwym.
marek_1980 napisał/a:
Czy wynik z 2013 mógł być niepoprawny -złe rozpoznanie zmiany> może to był rak tylko guz sobie siedział i się nie zmieniał teraz urósł do prawie 10cm)
Każde badanie może dać błędną diagnozę ale w tym wypadku wydaje mi się to mało prawdopodobne.
marek_1980 napisał/a:
Czy jest możliwie żeby naczyniak w ciągu 11 miesięcy raptem urósł tak szybko do prawie 10cm?
To możliwe. Przy szybkorosnących naczyniakach rozważa się usunięcie operacyjne.

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #3  Wysłany: 2019-04-09, 22:17  


dzięki trochę mnie uspokojiłaś, ale ta niepewność ehhh....czekam na badanie
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2019-04-11, 22:19  


marek_1980 napisał/a:
jak myślicie czy to jest rak?

Tu nie ma co myśleć, bo nikt z nas jasnowidzem nie jest, zawsze każdą zmianę trzeba po prostu przebadać a nie domyślac się.

Odpowiadając ogólnie na twoje pytania to naczyniaki są dość powszechne na wątrobie, są zmianami łagodnymi choc bywają i takie, które po wycięciu moga się odnawiać, mają tendencję niestety nawrotów. Naczyniaki moga rosnąć i może własnie taki jest Twój przypadek. Jeżeli lekarz widzi w tym naczyniaka to my nie możemy w tej chwili powiedzieć inaczej. Trzeba zrobić dokłądne badania, czyli TK, czy RM i obraz będzie dokładniejszy. Jesli naczyniak rośnie to jak będzie możliwość to zostanie usunięty, bo duży może niestety pęknąć.

I tak z własnej historii, że każdą zmiane nalezy przebadać, bo badania obrazowe nie zawsze dają 100 % pewność. Mój mąż miał swierdzonego na wszystkich badaniach obrazowych raka wątroby HCC, pokazywało to usg, pokazywał TK. Został zakwalifkowany do operacji, usunięto mu pół wątroby, po badaniach histopatologicznych okazało się, że ma jakąś rzadką odmiane naczyniaka, takiego niestety paskudnego, który ma właśnie tendencję do nawracania w wątrobie mimo tego, że został usunięty. Jest cały czas pod kontrolą onkologiczną.

Zrób badania, nie zadręczaj się na zapas, na razie nikt raka Ci nie stwierdził i życzę, żeby tak pozostało, pozdrawiam
 
marek_1980 


Dołączył: 07 Mar 2013
Posty: 81
Pomógł: 4 razy

 #5  Wysłany: 2019-04-12, 10:44  


Naczyniaki same z siebie nie pękają z tego co się orientuje tylko przy mocnych uderzeniach (np. wypadek samochodowy, sport kontaktowy) w brzuch może pęknąć. Może też uciskać inne organy. Jest to zmiana łagodna i rzadko odrasta w wątrobie wyczytałem.
Operację z tego co wyczytałem przeprowadza się przy naczyniakach powyżej 10cm mój tyle nie ma. Kolega miał naczyniaka 12 cm, jego znajoma 13cm ale oni mieli bóle już.
Napisałaś że w USG i po TK u twego męża lekarze stwierdzili rak wątroby, to jacyś słabi lekarze musieli te badania przeprowadzać. Już po TK lekarz który opisuje zmianę powinien w 100% wiedzieć czy to zmiana złośliwa czy łagodna. Stąd moje zdziwienie, że dopiero po operacji stwierdzili u twego męża że to nietypowy naczyniak, dziwne........powinni RM zrobić jeszcze, on wyjaśniłby wszystko.
U mojego taty po TK od razu wiedzieli ze rak.
Czyli mam rozumieć, że u mnie w 2013 po TK mogli, źle opisać zmianę?
Już sam nie wiem co myśleć

[ Dodano: 2019-04-12, 11:49 ]
Gdybym miał raka przy taki guzie od 2013 roku z 5cm teraz 9cm to chyba już mnie by nie było na tym świecie nie sądzicie....

[ Dodano: 2019-04-12, 12:21 ]
Mam pytanie twój mąż miał jakiekolwiek objawy raka wątroby przed operacją?
Jakiej wielkości był to naczyniak, że wycieli pół wątroby
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2019-04-12, 15:06  


marek_1980 napisał/a:
Naczyniaki same z siebie nie pękają z tego co się orientuje tylko przy mocnych uderzeniach (np. wypadek samochodowy, sport kontaktowy) w brzuch może pęknąć. Może też uciskać inne organy. Jest to zmiana łagodna i rzadko odrasta w wątrobie wyczytałem.

Cytat:
Czasem bardzo duże naczyniaki mogą pęknąć i spowodować krwawienie do wnętrza jamy brzusznej - w takich przypadkach konieczna jest pilna operacja. Samoistne pęknięcie zwykle jednak dotyczy bardzo dużych naczyniaków, które powodują objawy i powiększają się szybko.

dr n. med. Wojciech Wysocki
Centrum Onkologii - Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddział w Krakowie
https://www.mp.pl/pacjent...czyniak-watroby
marek_1980 napisał/a:
Napisałaś że w USG i po TK u twego męża lekarze stwierdzili rak wątroby, to jacyś słabi lekarze musieli te badania przeprowadzać.

Nie sądzę, że słabi bo zanim męża skierowano na operację został przebadany przez kilku lekarzy, z kilku szpitali jak równiez leżał przed operacją na diagnostyce w szpitalu gdzie typowo zajmował się nim hepatolog, zresztą z wieloma tytułami ale to już nieistotne. Mąż miał naczyniaka, który jest rzadkością, malo znany, malo pospolity i niestety ten rodzaj naczyniaka ma tendencję nawrotów w wątrobie. Gdyby nie miał, leczenie u męża byłoby skończone po operacji a jesteśmy dalej pod opieką onkologa i hepatologa i przy każdych badaniach kontolnych uświadamiają nas, że może to nawrócić więc raczej wiem co piszę. Nie jest to u meża zwykły naczyniak, który może mieć większa populacja ludzi.
marek_1980 napisał/a:
Już po TK lekarz który opisuje zmianę powinien w 100% wiedzieć czy to zmiana złośliwa czy łagodna

Badania obrazowe nigdy nie dają 100 % pewności, że mamy do czynienia ze zmianą łagodną czy złośliwą. Owszem to czesto się potwierdza ale medycyna to nie matematyka i różnie może być. Zresztą wystarczy poczytac forum, gdzie pomyłki się zdarzają.
marek_1980 napisał/a:
Czyli mam rozumieć, że u mnie w 2013 po TK mogli, źle opisać zmianę?

Nie, możesz mieć po prostu naczyniaka a, że naczyniaki moga rosnąć to Ci urósł.
marek_1980 napisał/a:
to chyba już mnie by nie było na tym świecie nie sądzicie..

Raczej tak.
marek_1980 napisał/a:
Mam pytanie twój mąż miał jakiekolwiek objawy raka wątroby przed operacją?

Idealne wyniki watrobowe i pozostałe, żadne objawy, zdiagnozowany przez przypadek, podwyższony jedynie cholesterol.
marek_1980 napisał/a:
Jakiej wielkości był to naczyniak, że wycieli pół wątroby

5 cm, wycięli dlatego pół watroby, ponieważ idąc na operację, wszyscy byli pewni, że to HCC, czyli trzeba było wyciąć jak najwięcej, z dużym marginesem, żeby dac mężowi szansę, choć dawali pół roku życia.

Na szczęście żyje ale w ostatnich wynikach wyszły drobne zmiany, na razie niespecyficzne i niediagnostyczne, w tym roku kolejna kontrola to się okaże jak jest.

Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group