27 grudnia moja 50-kilku letnia Mama poczuła się bardzo źle po przyjściu ze sklepu. Narzekała na ból żołądka. Położyła się do łóżka, później wymiotowała. Myśleliśmy, że to zwykła grypa żołądkowa albo inna tego typu dolegliwość. Całość trwała 5 dni, gdy kolejny raz zaczęła wymiotować postanowiliśmy ją zabrać do szpitala.
Podłączyli ją do kroplówki, uzupełnili elektrolity, brzuch przestał ją boleć, wymioty się skończyły i obecnie czuje się normalnie, dobrze. Zupełnie bez żadnych objawów, normalna Mama.
Zrobili jej gastroskopię i było podejrzenie wrzodu dwunastnicy. Niestety po tomografii okazało się najgorsze.. (załączam wyniki). Jesteśmy wszyscy zdruzgotani, nie wyobrażamy sobie, że mogłoby się jej cos stać. Dodam też, że nie ma żółtaczki, cukrzycy, nadwagi. Nie piła, nigdy nie paliła...
Na razie czekamy na wyniki biopsji, czego się spodziewać? Kiedy będzie mogła wrócić do domu i czy jej to wytną?
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2013-01-11, 22:48 ]
Dane osobowe lekarzy bezwzględnie należy usuwać ! (poprawiłem).