Witam
Piszę drugi raz,pierwsza wiadomość poszła w kosmos,ale takie są moje komputerowe umiejętności.Mam 53 lata,intensywnie pracuję i palę papierosy od 30 lat i brak mi siły aby żyć.Od kilku miesięcy odczuwam silny ból w okolicy lewej piersi.Zrobilam badania serca i po konsultacji z kardiologiem ,wszystko o.k.Zrobilam mammografię i też w porządku.Po tomografii w ramach badań przesiewowych "zbadaj płuca" mam guzek w miąższu płuca,strona lewa segment 3 ,wymiar 4,8 mm w miąższu płuca ,częściowo lity.Kolejną tomografię wyznaczono mi za rok.Onkolog ,u którego konsultuję mammografię również każe czekać(na co?),na pytanie o badania np.Pet czy inne stwierdził,że żadne badania nie dają pewności,a umieralność na raka płuc wynosi 90%.Czy mam już porządkować swoje sprawy,czy mogę coś zrobić?.Jestem inżynierem i czekanie na niewiadomo co nie leży w mojej naturze.Poza bólem silnym w okolicy góry piersi i totalnym brakiem siły nie wystepują żadne inne objawy,tylko czasami mam silne ataki kaszlu.Proszę podpowiedzcie ,co mogę zrobić.
Alina[/list]
Dane, które podałaś są tak ogólne, że trudno jest cokolwiek powiedzieć.
Jak rozumiem zbulwersował Cię ten guzek. W początkowym okresie
nowotwory nie bolą. Twoje dolegliwości mają zapewne inne przyczyny.
Na początek radzę skonsultować się z niezależnym onkologiem, zadać
mu wszystkie nurtujące Cię pytania i nie dać się zbyć ogólnikowymi odpowiedziami.
_________________ Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
Albert Einstein
Witam
Piszę drugi raz,pierwsza wiadomość poszła w kosmos,ale takie są moje komputerowe umiejętności.Mam 53 lata,intensywnie pracuję i palę papierosy od 30 lat i brak mi siły aby żyć.Od kilku miesięcy odczuwam silny ból w okolicy lewej piersi.Zrobilam badania serca i po konsultacji z kardiologiem ,wszystko o.k.Zrobilam mammografię i też w porządku.Po tomografii w ramach badań przesiewowych "zbadaj płuca" mam guzek w miąższu płuca,strona lewa segment 3 ,wymiar 4,8 mm w miąższu płuca ,częściowo lity.Kolejną tomografię wyznaczono mi za rok.Onkolog ,u którego konsultuję mammografię również każe czekać(na co?),na pytanie o badania np.Pet czy inne stwierdził,że żadne badania nie dają pewności,a umieralność na raka płuc wynosi 90%.Czy mam już porządkować swoje sprawy,czy mogę coś zrobić?.Jestem inżynierem i czekanie na niewiadomo co nie leży w mojej naturze.Poza bólem silnym w okolicy góry piersi i totalnym brakiem siły nie wystepują żadne inne objawy,tylko czasami mam silne ataki kaszlu.Proszę podpowiedzcie ,co mogę zrobić.
Alina[/list]
Gdybym był w takiej sytuacji jak Ty, starałbym się skonsultować z pulmonologiem. Niech specjalista chorób płuc spojrzy na Twój problem ze swojej strony. To tak dla "spokojności"
Tak wygląda procedura postepowania z uczestnikami badań w ramach Pomorskiego Pilotażowego Programu Badań Przesiewowych Raka Płuca.
Cytat:
Palacze z Pomorza chcą przebadać płuca. Zapisy wznowione od 1 marca
27.01.2009
Plakaty, telewizyjne spoty, księża nawołujący z ambony. Organizatorzy Pomorskiego Pilotażowego Programu Badań Przesiewowych Raka Płuca w głowę zachodzili, jak zachęcić najbardziej zatwardziałych palaczy z Pomorza do udziału w tej akcji. Jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie.
Zainteresowanie Pomorzan bezpłatnymi badaniami za pomocą tzw. niskodawkowej tomografii płuc przeszło najśmielsze oczekiwania organizatorów. W ciągu zaledwie tygodnia od inauguracji programu na badania zapisało się już ponad tysiąc osób. W piątek dr hab. med. Witold Rzyman, szef Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej AMG, pomysłodawca tej akcji, zmuszony był podjąć decyzję - wstrzymujemy rejestrację. Nie oznacza to jednak, że kolejni palacze nie będą mieli szans na badanie. Zapisy ruszą znowu od 1 marca.
- Nabór pacjentów do programu rozłożony jest na półtora roku - tłumaczy doc. Rzyman. - Zgodnie z harmonogramem zawartym we wniosku o środki unijne, do końca marca możemy przebadać 1200 osób. Pomorski Pilotażowy Program Badań Przesiewowych Raka Płuca finansowany jest bowiem przez tzw. fundusze norweskie w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W sumie, w ciągu dwóch lat, na które jest on przewidziany, z "prześwietleń" płuc za pomocą TK skorzystać ma 8 tys. osób z grupy największego ryzyka. Należą do niej zarówno mężczyźni, jak i kobiety w wieku 50-75 lat, którzy palili minimum przez 20 lat paczkę papierosów dziennie.
Liczącą 190 tys. grupę palaczy na Pomorzu, spełniających kryteria, a więc najbardziej zagrożonych rakiem płuca, udało się ustalić dzięki badaniu NATPOL (miał m.in. określić ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego u Polaków).
Ze względu na to, że zgłaszalność na badania profilaktyczne w Polsce jest dwa razy mniejsza niż w Europie Zachodniej (a i tam waha się od 4 do 8 proc.) gdańscy torakochirurdzy starali się zdobyć środki dla 8 tys. osób - oczywiście takich, którzy nie mają żadnych objawów choroby.
- Przebadanie 8 tys. osób w ramach tego programu oznacza tak naprawdę wykonanie 15,5 tys . niskodawkowych tomografii komputerowych - tłumaczy doc. Rzyman. Pacjenci, u których badanie TK wykryje guz powyżej 1 cm, natychmiast kierowani będą na bardziej szczegółowe badania. Zmiany mniejsze, poniżej 1 cm, będą przez rok obserwowane. U tych osób trzeba będzie powtórzyć badanie TK w trzecim, szóstym i dwunastym miesiącu od momentu ich wykrycia. To dla radiologów, przede wszystkim z Akademickiego Centrum Klinicznego AMG, zadanie olbrzymie.
Rak płuca to dziś zabójca numer 1.
- Nowotwór ten jest niezwykle trudny do wykrycia, gdyż przez wiele lat rozwija się skrycie, nie dając żadnych objawów - podkreśla doc. Rzyman. Nie widać go na zwykłym zdjęciu rentgenowskim płuc. Dla odmiany klasyczna tomografia komputerowa, choć potrafi wykryć bardzo małe zmiany, nie jest przydatna w badaniach przesiewowych, bo aplikuje pacjentowi zbyt dużą dawkę promieni rentgenowskich. Wystarczająco "czuła" a jednocześnie o wiele bardziej bezpieczna dla pacjentów jest tomografia niskodawkowa. I takim właśnie badaniom poddani zostaną uczestnicy pilotażowego programu. A wczesne wykrycie raka płuc to jedyna szansa na wygraną z tą chorobą.
TK to badanie drogie (kosztuje ok. 200 zł) i trudno dostępne. Lekarze niechętnie na nie pacjentów kierują. Czeka się w długich kolejkach.
Być może to właśnie zdecydowało, że tak wielu Pomorzan chce z niego skorzystać.
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz - POLSKA Dziennik Bałtycki
Badania będą wykonywane przy użyciu Tomografii Komputerowej o niskiej dawce promieniowania we wszystkich dostępnych pracowniach tomokomputerowych w regionie. Najnowocześniejszy aparat TK znajduje się w szpitalu ACK Akademii Medycznej w Gdańsku. Badanie tym aparatem trwa 15 sekund. Za zastosowaniem Tomografii Komputerowej przemawia jego wysoka czułość, niska dawka promieniowania oraz krótki czas badania. Osoby z pozytywnym wynikiem badania TK będą monitorowane przez kolejne 12 miesięcy. Osoby, u których zostanie wykryta zmiana patologiczna, będą miały zapewnioną dalsza diagnostykę oraz leczenie.
_________________ Miejsce człowieka jest tam, gdzie jego wolność nabiera pełnego sensu.
Gorąco namawiam Panią do szybkiego działania, im wcześniej tym lepiej !
Problem jeśli jest, sam się nie rozwiąże, a trzeba go po inżyniersku właściwie zdiagnozować i w miarę potrzeby szybko pozytywnie "załatwić".
Tak jak radzą doświadczeni uczestnicy tego forum: niezależna konsultacja pulmonologiczna, onkologiczna, koniecznie naleganie na dokładne wyjaśnienia lekarzy i wskazówki, co należy robić dalej.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i będę trzymał za Panią kciuki. Powodzenia !
Zagląda Pani jeszcze do nas czasem ... ? Jak tam diagnoza i wyniki ? Może moglibyśmy w czymś pomóc ...
Jeśli nas Pani czyta, proszę dać znać o sobie, martwię się ...
Pozdrawiam
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum