Komentarze dotyczące => tego wątku <=
Dziękuję bardzo.
Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze.
Właśnie w środę mama jedzie na konsultacje do chirurga.
Ewelina123 prawdopodobnie nie będą już robic TK przeciez mama ma aktualne badania a TK nie powtarza sie tak często. Nie powinno sie niepotrzebnie prześwietlać pacjenta.
Bądź dobrej myśli.
Pozdrawiam serdecznie
_________________ Niech nasza nadzieja będzie większa od wszystkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
Ewelina123,
Czekamy i oby tylko to były dla Was pozytywne informacje. Starajcie się aby ta operacja odbyła się jak najszybciej, czas to zły przeciwnik w tej chorobie.
Jak dlugo... ciezko powiedziec zapewne jest to zalezne od ilosci pacjetow w szpitalach jak i wielkosci szpitala. Natomiast tu na forum czytamy o okresie 2-3tyg.
W srode zapytaj lekarza.
Badz dobrej mysli, Mama jest mloda to dobrze zniesie operacji i posmiga jeszcze po zakupkach
_________________ NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
Moja mama ma I,II stopień.
Bardzo dziękuję za odpowiedź
Zazdroszczę, ze już jesteście po wszystkim i jest ok
Pozdrawiam
[ Dodano: 2017-01-27, 21:04 ]
A mogę wiedzieć jakie wymiary miał guz? I czy Tata leżał w szpitalu aż do wyniku hist-pat? Długo się leży po takiej operacji?
No niestety nie jesteśmy po😞
Niestety tata miał guzki jeszcze na drugim plucu i po pierwszej operacji trochę urosły.więc jest juz po drugiej operacji.byla na poczatku stycznia.okazalo się że ten guz to tez rak ale nie przerzut.
Tata ma dwa guzy pierwotne.
Mamy wizytę u torakoch.i onkologa na poczatku lutego zobaczymy co powiedzą.
Tata miał W lewym plucu 13mm-nie pamiętam dokładnie musiałabyś przeczytać mój wątek.
Leżał na oddziale po operacji 4 dni. Miał rehabilitację oddechową.oczekiwanie na wynik His pat w domu.
Druga operacja tzw.videotorakoskopia na placu prawym.tez 4doby w szpitalu.
[ Dodano: 2017-01-27, 21:21 ]
Zalecone ćwiczenia oddechowe. Leki przeciwbólowe.po2 tyg.juz funkcjonował normalnie no wiadomo bez szaleństw.
[ Dodano: 2017-01-27, 21:22 ]
Guz w plucu prawym 7mm
Nie martw się na zapas.wiem.wiem.łatwo sie mówi ale tez przez to przechodzę. Twoje nerwy nie pomogą. Trzeba zachować spokój. Guz 8-9mm to naprawdę nie jest duży i są duże szanse na leczenie operacyjne.
To naprawdę duże szczęście ze udalo się go wykryć w początkowym stadium.
Dokładnie - sama wiesz. Obawy sa, strach też, a żeby operacja się udała, żeby nie robił przerzutow. Tylko myśli, ze szok. A najgorsze to czekanie.
Też dziękuję Bogu, ze został wykryty teraz, a nie później. Nawet mówię Mamie, żeby dziekowala sama sobie, bo robiła badania na własną rękę. Lekarz rodzinny nie chciał jej dac na rtg klatki piersiowej, bo powidzial, ze to kosztuje.
U taty wyszedł przez przypadek robił tk jamy brzusznej i uchwycili kawałek płuca gdzie byl guz.
Mówiłam tacie ze to szczęście w nieszczęściu.
Wiem ze się bardzo. To czekanie to koszmar.Te nerwy ze może do operacji dac przerzuty itp.itd.eh... ja wiem przez co przechodzicie.
Musisz byc silna dla mamy i nie możesz pokazac zwątpienia.
Wspieraj ją.
Trzymaj się tego ze guz jest maly wczesne stadium u duże szanse.
Poczytaj opracowania medyczne.uzupełniaj wiedzę.
Dziękuję Ci bardzo :*
Tego się trzymam. We środę po wizycie będę wiedziała coś więcej.
To Twój Tata faktycznie miał dużo szczęścia, jeśli chodzi o wykrycie. I bardzo dobrze
Pozdrawiam.
Jeszcze raz dziękuję za dobre słowo i rady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum