Jestem tu nowa. Forum podczytuję od kiedy w listopadzie u mojego taty został zdiagnozowany nowotwór trzustki. Tato zmarł 3 maja, a jego choroba skłoniła mnie do pomyślenia trochę poważniej o własnym zdrowiu. Siostra taty zmarła 3 lata temu na raka brodawki Vatera, mama mojej mamy na raka żołądka i tak sobie pomyślałam, że chyba coś jest nie tak z tymi genami w mojej rodzinie. W związku z tym wszystkim mam pytanie; mieszkam za granicą i do Polski przyjeżdżam czasami. I chciałabym kiedy przyjadę następnym razem udać się na jakieś badania kontrolne... Chciałabym sie dowiedzieć co i gdzie mogę zrobić w ciągu tygodnia. Jakie badania krwi? Czy na jakieś obrazowe też jest szansa? Bo to chyba trzeba skierowanie. Dodam, że u mojego taty 3cm guza trzustki wykryto przy okazji rezonansu (czy tez tomografii) robionego w celu sprawdzenia czy rak prostaty, którego miał nie dał przerzutów do kości. Nie uważam się za hipochondryka, ale trochę za dużo tego w mojej rodzinie, a wiadomo, że każde takie dziadostwo rozwija się latami...
Wszystkie skierowania musiałby wystawić lekarz rodzinny. Prywatnie samej robić badanie markerów CEA, CA 19.9 czy szukać geny BRCA1, 2 czy jakieś zespoły rodzinne nie polecam(bo jest to drogo i nie jest to metody, które na 100% wykluczają prawdopodobieństwo wystąpienia raka). Taka sytuacja, jak Pani opisała szczególnie ze strony taty kwalifikowała by Pani do badań USG, TK za koszty NFZ. Najlepiej nie czekać, a zapisać się do rodzinnego, wziąć skierowanie i robić badania kontrolne co pół roku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum