1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Glejak mózgu a nadciśnienie tętnicze
Autor Wiadomość
andres 


Dołączył: 22 Maj 2015
Posty: 27
Pomógł: 4 razy

 #1  Wysłany: 2015-05-22, 21:49  Glejak mózgu a nadciśnienie tętnicze


Witam i uprzejmie proszę fachową osobę o pomoc.

Być może wielu uzna, że niepotrzebnie zadaje to pytanie i roztrząsam,
ale sądzę, że po pierwsze pomoże to mi, a po drugie osobom z podobnymi problemami, dla których nie jest jeszcze za późno.

Moja Mama przegrała walkę.
Dziś postanowiłem zrobić przegląd leków, żeby pozostałości, a mam tego prawie 30 opakowań, przekazać do hospicjum.

Jedna rzecz mnie przeraziła i teraz nie daje spokoju.
Moja Mama przed zdiagnozowaniem glejaka wielopostaciowego IV WHO mózgu, leczyła się od wielu lat na nadciśnienie.
Przez cały okres choroby nowotworowej byłem odpowiedzialny za podawanie Mamie leków i nie wiem, czy nie popełniłem dramatycznych błędów.

Na wszystkich kartach z pobytów w szpitalach przez cały okres choroby nowotworowej Mama ma jako rozpoznanie wypisane "nadciśnienie tętnicze, guz lewej półkuli mózgu, padaczka objawowa".
Tylko na karcie szpitalnej z pierwszego pobytu, gdy lekarze jeszcze nie wiedzieli, że to guz ma wypisane w epikryzie leki od nadciśnienia typu: Simvasterol, Lorista, Aldan, Contix (być może któryś w wymienionych nie jest lekiem na nadciśnienie, ale nie mam już sił dokładnie teraz tego sprawdzać).
Później Mama miała zrobioną biopsję i dostała kartę, gdzie jako leki do stosowania wypisane były:
- Pabi Dexamethason - sterydy przeciwobrzękowe,
- Kalipoz - na potas,
- Depakine chrono - przeciwpadaczkowe,
- Furosemid - moczopędne,
- Prazol - na żołądek

I dokładnie te leki Mama brała przez cały okres choroby nowotworowej.
Później dołączyliśmy jeszcze na sugestię lekarza rodzinnego Nonpress, żeby zmniejszyć opuchliznę stóp.
Nic więcej Mama nie brała.

Czy lekarze ze szpitala, gdzie była robiono biopsja "zapomnieli" o lekach na nadciśnienie?
Czy może skupili się wyłącznie na guzie i nie pisali nic o lekach na nadciśnienie, ale w domyśle nie kazali przestać ich brać?
W późniejszym okresie Mama miała jeszcze radioterapię i tam lekarz na karcie nic nie zmienił w lekach.
Czy to możliwe, że lekarze o tym "zapomnieli"? Czy może to ja popełniłem błąd nie dopytując o to?
A może przy nowotworze nie bierze się już leków na nadciśnienie?

Proszę o pomoc, bo bardzo mnie to dziś męczy, a być może komuś aktywnie walczącemu także wyjaśni tę kwestię.
 
Ne1a 


Dołączyła: 28 Lip 2014
Posty: 109
Pomogła: 38 razy

 #2  Wysłany: 2015-05-25, 18:07  


Spokojnie! Nie popełniłeś żadnego błędu- Furosemid stosuje się właśnie w nadciśnieniu- działa moczopędnie więc obniża ciśnienie.

Nie analizuj i nie rób sobie wyrzutów- zrobiłeś na pewno wszystko co było możliwe, najlepiej jak się dało. To bez sensu...

Przykro mi z powodu Mamy ::rose::
 
gaba 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2010
Posty: 3417
Skąd: warszawa
Pomogła: 1797 razy

 #3  Wysłany: 2015-05-25, 18:32  


Ten pierwszy zestaw leków działał nie tylko na obniżenie ciśnienia, ale również miał na celu ochronę serca - zapobieganie pogorszeniu jego wydolności, to był zestaw który stosuje się przez wiele lat. Po ustaleniu diagnozy - niestety jednoznacznej co do długości życia, zastosowano furosemid który działa radykalnie i kalipoz - zabezpieczono tylko bieżące potrzeby organizmu w zakresie kontroli nadciśnienia, zrezygnowano z profilaktyki. Częściowo podyktowane to pewnie było koniecznością włączenia innych leków, a wiadomo że im mniej leków tym organizm lepiej na nie reaguje i maleje ryzyko synergizmu lub antagonizmu.
_________________
sprzątnięta
 
andres 


Dołączył: 22 Maj 2015
Posty: 27
Pomógł: 4 razy

 #4  Wysłany: 2015-05-25, 20:04  


Dziękuję Wam kochani za odpowiedzi. Uspokoiły mnie one przynajmniej w tym zakresie.
I życzę wszystkim Mamom (zarówno będącym pacjentkami jak i rodziną pacjentów) z okazji ich jutrzejszego święta wiary, nadziei i miłości. Oraz bliskich którzy kochają.
Mojej Mamusi życzę zaś .... o tym już powiem Jej osobiście.
Dziękuję.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group