Audaces fortuna iuvat - pomyślał Alfred (bowiem był bardzo wykształconym przedstawicielem plebsu) - i zgrabnym ruchem zakosił sygnet Milorda spoczywający ponętnie na komodzie...
karafka, ławka, fotografka, ... a może jednak geografka ... do salonu weszły dwie kobiety, jedna trochę przygruba blondynka, lśniąca czystością, w jasnoróżowej sukience, emanowała czystym seksem i prowokowała aż do bólu, druga ściśnięta w talii szerokim pasem, miała długie ciemne włosy, cudowne nogi, szpilki i bluzkę z głębokim dekoltem ... Lord został wyrwany ze snu, to Alfred go szturchał i zapytał: 'czy może zaprowadzić do sypialni'. Na co Lord odpowiedział: jak śmiesz ty chamie, przyprowadź sypialnię do mnie
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Oczywiście Alfred przyprowadził... automobil. Jakoś nie był w stanie wymówić pochodzącego z plebsu innego określenia pojazdu. Pomógł Lordowi zająć miejsce na kanapie Bentley'a R Continental, i ostrożnie odjechał w stronę nieodległej, jarzącej się światłem różowych latarń, ulicy... hm... buduarów.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Lord Peddinggtonn w samym tylko bordowym fezie na głowie, półleżąc na sofie raczył się mieszanką opium, tytoniu i jabłkowej melasy z wielkiej fajki wodnej stojącej u wezgłowia. Nad nim bardzo powoli poruszała się... ekhm... sprzedajna niewiasta... Lord podziwiał jej opanowane, powolne ruchy, przez chwilę obserwował kropelkę potu spływającą jakby w zwolnionym tempie po jej lewej piersi...
- uwielbiam wolną miłość - mruknął - mnie się nigdzie nie spieszy...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Lord Peddinggtonn w samym tylko bordowym fezie na głowie, półleżąc na sofie raczył się mieszanką opium, tytoniu i jabłkowej melasy z wielkiej fajki wodnej stojącej u wezgłowia. Nad nim bardzo powoli poruszała się... ekhm... sprzedajna niewiasta... Lord podziwiał jej opanowane, powolne ruchy, przez chwilę obserwował kropelkę potu spływającą jakby w zwolnionym tempie po jej lewej piersi...
- uwielbiam wolną miłość - mruknął - mnie się nigdzie nie spieszy...
Niestety- ROZCZAROWAL sie przedwczesnym wytryskiem
_________________ Don't underestimate the things that I will do..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum