Okąpany, wyczesany i potraktowany perfumą Igor legł na szezlągu*, zaś Lady Meredith postawiła... nowiła, to co postawić... nowić miała, uciechę miała noc całą, pod koniec której Igor wolałby dwuskibowy pług samemu ciągnąć.
*też nie wiem co to, ale się nieźle kojarzy
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Szezlong (franc. chaise longue) – rodzaj kanapy w kształcie wydłużonego fotela; podparcie umożliwiało odpoczynek w pozycji półleżącej (za Wikipedią) (czytała Krystyna Czubówna)
Lady Meredith postawiała... nowiała, postawiała... nowiała, postawiała... nowiała i ... postawiała... nowiała i ... nic nie postawiła... nowiła. Położyła się na drugim szezlongu. Wycierała zapłakane oczy haftowaną chusteczką, załamała białe ręce i znowu zapłakała nad swoją niedolą. Na chwilę przestała płakać, aby rzec Igorowi, lepiej idź ciągnąć pług, a nie pchaj się na salony.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Igor wepchnął z powrotem słomę, która mu z butów wypadła, i krzywiąc się z bólu, z trudem podciągnął portki. Ledwo człapiąc ku drzwiom kuchennym mruczał:
- no i zatarła, psia mać...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum