1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
guz jelito grube :(
Autor Wiadomość
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #1  Wysłany: 2013-08-27, 09:05  guz jelito grube :(


Witam.
U mojego męża 41 l. niedawno wykryto guza na jelicie grubym. Lekarz wykonujący kolonoskopię, powiedział żeby tą zmianę jak najszybciej wyciąć. Jednak w szpitalu lekarze bez wyników badań histopatologicznych nie chcieli operować. Długo czekaliśmy na wyniki - 5 tyg. W końcu przyszły.
Bardzo proszę o przetłumaczenie oto one :

1. polyphus hyberplasticus intestini crassi
2. fragmentum parvum carcinomatis male differentiatum et fragmenta tunicae mucosae intestini crassi

Maż jest już "umówiony"na operacje 2. września.
Jak ona będzie wyglądała ?
Co go jeszcze czeka ?
 
Richelieu 
Administrator



Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 7486
Skąd: Gyddanyzc
Pomógł: 4945 razy

 #2  Wysłany: 2013-08-27, 10:25  


Emilka75 napisał/a:
bardzo proszę o przetłumaczenie oto one : 1.polyphus hyberplasticus intestini crassi 2.fragmentum parvum carcinomatis male differentiatum et fragmenta tunicae mucosae intestini crassi

1. Polip rozrostowy jelita grubego (zmiana łagodna).
2. Mały fragment nowotworu niskozróżnicowanego (tj. o wysokiej złośliwości) i fragmenty błony śluzowej jelita grubego.

Cytat:
Maż jest juz "umówiony"na operacje 2.wrzesnia ,jak ona bedzie wygladała ? co go jeszcze czeka ?

Operacja polega na wycięciu nacieku nowotworowego z odpowiednim fragmentem jelita i lokalnymi węzłami chłonnymi,
w przypadkach podwyższonego ryzyka nawrotu jest ono uzupełnione chemioterapią (CTH).
Szczegółowo i przystępnie jest to opisane w odpowiednich Zaleceniach (2011 r.) od str. 173.
_________________
Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #3  Wysłany: 2013-08-27, 16:48  ;


Dziękuję za odpowiedz. Mam jeszcze pytanie ,jesli jest to złośliwe to istnieje ryzyko że już zrobił przerzuty? Wiem ze trzeba być zawsze dobrej mysli i staram się , nie okazuje przy meżu tego strachu ,nawet nie wie że tu piszę i wie tylko że są to komórki rakowe ,ale te gorsze myśli także przychodzą :(
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #4  Wysłany: 2013-08-27, 17:07  


Droga Emilko.

Niestety w przypadku raka, ryzyko przerzutów zawsze jakieś jest, nie mniej jednak tak jak mówisz trzeba być dobrej myśli, poza tym nie wiadomo jeszcze dokładnie z czym mamy do czynienia. Wszystko okaże się po operacji i ewentualnych innych badaniach.
Czy Twój małżowinek miał robioną Tomografię jamy brzusznej i klatki piersiowej? Rentgen? USG? Morfologię i biochemię? Niestety z samego opisu wycinka nie za wiele da się powiedzieć. Potrzebne są też właśnie opisy (zeskanowane lub przepisane) wszystkich wymienionych przeze mnie badań. Od tego co pokazują zależy jak dokładnie zaawansowany jest to proces i czy mogły wystąpić przerzuty. Oczywiście dużo powie też sama operacja, bo wiadomo, że jak lekarz popatrzy sobie na żywca co tam w środku się dzieje i wie dokładnie co sobie może zabrać, a co pacjentowi zostawić, bo się jeszcze przyda :)

Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twojego Małżowinka :mrgreen: Zdrówka mu koniecznie życz :)
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #5  Wysłany: 2013-08-27, 19:05  


Rozumiem ;) Dziekuje ;) Faktycznie nie ma co wychodzić w przyszłość ,innych badań nie miał ,wszystko bedzie miał robione teraz w szpitalu ,chociaż nie wiem czy będą robić tomografię ...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2013-08-30, 08:59  


Emilka75 napisał/a:
Mam jeszcze pytanie ,jesli jest to złośliwe to istnieje ryzyko że już zrobił przerzuty?

Tak.

Przede wszystkim przed operacją musi być wykonane badanie TK jamy brzusznej, RTG/TK klatki piersiowej, oznaczenie markera CEA.
Przy podawaniu wyników prosimy również o ich pełne brzmienie - przy wyniku histpatu nie napisałaś czym są materiały oznaczone "1" i "2" (przepisany jest tylko wynik mikroskopowy, brak wyniku makroskopowego).
_________________
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #7  Wysłany: 2013-08-30, 16:23  .


Dzis mąż został w szpitalu i jest przygotowywany do operacji w poniedziałek , miał zrobione usg (jest w porzadku ) rtg klatki piersiowej i pobrana krew . Doktor nic nie mówiła o TK jamy brzusznej -moze byc taka sytuacja ze po prostu nie jest konieczne? materiał 1 .to był polipek na odbytnicy usuniety przy kolonoskopii ,a 2. zmiana na wstepnicy/esicy
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #8  Wysłany: 2013-08-30, 16:31  


Emilka75 napisał/a:
Doktor nic nie mówiła o TK jamy brzusznej -moze byc taka sytuacja ze po prostu nie jest konieczne?

Nie.

Tzn. nie wiem jaka jest "sytuacja w szpitalu", ale standardy mówią wyraźnie:

Cytat:
U każdego chorego na potencjalnie operacyjnego raka okrężnicy powinno się wykonać KT jamy brzusznej, miednicy i klatki piersiowej w celu oceny lokalnego stopnia zaawansowania, obecności powiększonych węzłów chłonnych i przerzutów odległych oraz stopnia zagrożenia niedrożnością.

źródło: Zalecenia postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych - 2011 r. ; "Rak okrężnicy" - R. Herman, J. Reguła, J. Pałucki, P. Potemski, str. 170
_________________
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #9  Wysłany: 2013-09-02, 12:47  .


Dziś się odbyła operacja , wieczorem jadę do męża,boję się strasznie :( Tomografii nie miał robionej ,dziś jeszcze raz pobierano mu krew .
 
ela26 


Dołączyła: 08 Lis 2012
Posty: 51
Pomogła: 1 raz

 #10  Wysłany: 2013-09-02, 22:55  


trzymajcie się - i pamiętaj że musisz mężowi dać dużo wsparcia - wiem że to oczywiste ale ty musisz być wulkanem - jak zobaczy w twoich oczach strach lub rozpacz - rozpozna ją
.....
niestety moja mama po 3 latach przegrała walkę z tym cholerstwem
tez zaczęło się od guza jelita grubego
z całego serca współczuję - będzie dobrze!!!! trzymam kciuki :)
_________________
mamusia - 25.08.2013 - mój aniołek
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #11  Wysłany: 2013-09-03, 07:01  .


Dziękuje ;) Byłam wczoraj u mężusia ,oczywiście jak to po operacji obolałe moje kochanie i na wpół przytomne :-( Nie miałam możliwości porozmawiania z lekarzem ,bo byłam późno ,jutro znów jadę więc wypytam się :roll: Chyba nie ma wyłonionej stomii (bał się tego ) bo widziałam tylko opatrunek na linii cięcia i obok opatrunek z rurką ,którą prawdopodobnie odchodzi krew ?
 
Reszka.78 



Dołączyła: 29 Lis 2011
Posty: 948
Pomogła: 136 razy

 #12  Wysłany: 2013-09-04, 17:49  


Witaj Emilko :)
Twój Małżowinek prawdopodobnie ma założony dren. Czy do rurki dołączony jest woreczek?
W każdym razie mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie i wróci do zdrowia :) Teraz trzeba czekać na wszystkie badania jakie powinien mieć zrobione, żeby dokładnie wiedzieć co i jak :)
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #13  Wysłany: 2013-09-04, 19:23  .


Moje kochanie dziś trochę lepiej się czuje, rurki usunięte , po mału zaczyna chodzić ;) Od lekarza się dowiedziałam ,ze usunięto sporego guza( złośliwego ) i kilka węzłów chłonnych ,które były powiększone ,inne narządy na szczęście w porządku ,reszty się dowiemy po wynikach histop. O dalszym leczeniu zadecyduje onkolog :roll Teraz czekam na powrót mężusia do domu oby jak najszybszy :lol:
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #14  Wysłany: 2013-09-04, 19:43  


To bardzo dobra wiadomość. [ostr]
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Emilka75 


Dołączyła: 26 Sie 2013
Posty: 19

 #15  Wysłany: 2013-09-09, 21:12  


Mężulek już w domu ,mizerny biedaczek ,ale mam nadzieje że szybko wróci do formy. Teraz czekamy na wyniki histo. Z karty informacyjnej dowiedziałam się że rozpoznanie to C18.5 Nowotwór złośliwy (zgięcie śledzionowe) Wykonana została Hemikolektomia lewostronna (1x) Z wyników badań diagnostycznych tj. RTG klatki piersiowej ,oraz USG jamy brzusznej wszystko ok .

Badania laboratoryjne:
leukocyty 11
płytki krwi 454
Glukoza 6,1 wypisałam tylko te które sa nieprawidłowe
CEA 2.27 ng/ml wiec ok chyba ?
Dalsze leczenie będzie oczywiście zależało od wyników :roll:
ps. wiem że najlepiej wkleić scan ,ale nie mam scanera :|
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group