Witam,
jestem tu całkowicie nowa
Jednak z tumor mixtus znamy sie od kilku dobrych lat (chybanawet od 9
).
Moja historia z tumor mixtus tak na prawdę zaczeła się już dawno, ale wtedy się tym nie przejęłam, nie robiłam badań, po prostu mnie to nie interesowało, powód? Kolega, z którym się wtedy "trzymałam" miał guza w identycznym miejscu co ja, miał go wyciętego i okazało się, że to tylko powiększone węzły chłonne, a wiadomo, że od tego się nie umiera, więc ja postanowiłam to zostawić jak było - miałam wtedy 15 lat.
teraz mam 24 i postanowilam cos z tym zrobic, na moje nieszczescie wynik biopsji pokazal tumor mixtus, co niekoniecznie mnie pocieszylo
Jakos specjalnie nie boje sie tego
zwykla choroba jak kazda inna, wiec da sie ja wyleczyc
na operacje czekam od miesiaca, a bedzie dopiero za miesiac
ja sie jej wcale nie boje, moga mi wyciac nawet nerke, jesli chca
nigdy nie mialam operacji, ale jakos mnie to nie przeraza (chyba lekarze wiedza co robia
)
najbardziej jednak boje sie tego, ze nie zobacze mojego synka, z ktorym jestem tak bardzo zwiazana :( Nienawidze szpitali, z reszta pewnie Wy tez nie lubicie tam lezec
jednak mysl, ze musze zostawic synka (rok i 3 miesiace) u mamy i isc na kilka dni do szpitala mnie przeraza :(
tutaj wyczytalam, ze Pan, ktory mial operacje 14 grudnia 2009 (przepraszam nie pamiętam nicka
) wyszedl juz 16 :O to dla mnie szok, poniewaz w necie czytalam, ze po operacji lezy sie 3 dni, a mi lekarz jak zapisywalam sie na operacje powiedzial, ze mam przygotowac sie na dlugi pobyt :(
mam sie stawic 29-ego listopada o 8 rano i podobno tego dnia beda robione badania, nastepnego dnia operacja .... znajac siebie wypisze sie na wlasne zadanie dzien po operacji, jesli bede sie czula na silach
Poza tym podczas rejestracji na operacje przyszedl onkolog (czy chirurg- nie wiem kto wykonuje taka operacje
) i powiedzial, ze to bedzie bardzo trudna operacja, bo guz jest bardzo blisko (o ile nie dotyka) nerwu twarzowego, tomnie tez nie przeraza, bo wszystko da sie naprawic :D ale moze wlasnie dlatego mam sie nastawic na dlugie lezenie?
ehhh im wiecej czytam, im bardziej w to "wchodze", tym bardzie sie denerwuje, a przeciez mi to nie potrzebne teraz
Przepraszam, ze sie tak rozpisalam
zawsze jak taki dlugi tekst napisze to sie zastanawiam czy ludziom sie chce to czytac
Pozdrawiam Was serdecznie!
Gosia
[ Dodano: 2010-10-26, 12:55 ]
Witam, mam jeszcze do Was pytanie. Czytalam to forum troszke i widzialam, ze któraś z Was zapytała, czy nie jest to przypadkiem Tumor Mixtus Glandulae, a teraz zauwazylam na wyniku biopsji, ze wlasnie taka nazwa tu wystepuje, doklandie tumor mixtus glandulae salivaris - nie mam pojecia co to znaczy, tym bardziej, ze w internecie nie ma informacji na ten temat
Pozdrawiam! Gosia