Endoskop i MRI. Jeśli się okaże, że to guz nosogardła, to operacja wycięcia migdała nic nie da. Guzy takie niezwykle trudno operować radykalnie, a każda inna operacja to zbędne cierpienie, i opóźnienie możliwego do rozpoczęcia leczenia radiochemicznego. Nowotwór nosogardła jest chemio i radiowrażliwy. Jeśli okaże się po wycięciu, że migdałek powiększony jest przerzutowo, i tak trzeba będzie pobrać wycinek z nosogardła. Mam jednak nadzieję, że lekarze najpierw sprawdzą Ci nosogardło, zanim zaczną ciachać migdał. A przede wszystkim, należy mieć nadzieję, że obawy są płonne, i masz po prostu rozległe stany zapalne śluzówki. Niemniej jednak należy dochować należytej staranności w diagnostyce. Lepiej w tej sytuacji zatroszczyć się o zdrowie, niż potem tego żałować. A posłańca wieszczącego niedobrze i tak zawsze można do studni wrzucić