Witam , dawno nie pisałam...ale chciałabym podzielić się informacjami dotyczącymi dalszego leczenia mojej mamusi, być może komuś z Was to się przyda
Mama jest już po 6 cyklach chemioterapii i po naświetlaniu płuca, miała też profilaktyczne naświetlany mózg..Po naświetlaniu guz zniknął wraz z węzłami ale czuła się osłabiona, zmęczona, , po naświetlaniu klatki piersiowej pojawiły się skutki uboczne popromienne zapalenie płuc, ból w klatce piersiowej, dostała leki między innymi sterydy, po dalszych badaniach okazało się że grozić jej może zator płucny, dostała zastrzyki na rozrzedzenie krwi ale po nich robiły się jej siniaki i cały czas krew się sączyła wiec lekarz zadecydowała o odstawieniu ich i zrobieniu badania Doppler, które ma być dziś.
Mam pytanie czy w raku drobno-komórkowym jest jakakolwiek szansa aby móc wykorzystać komórki macierzyste? Tak się składa że moja siostra jest w ciąży i bardzo chciałybyśmy mamie naszej pomóc. Znalazłam bardzo mało informacji nt temat, który ośrodek mógłby się tego podjąć i do jakiego lekarza należałoby się udać aby zasięgnąć jak najwięcej informacji. Wierzymy głęboko w cudowną moc komórek macierzystych dlatego bardzo proszę o pomoc.
Mam pytanie czy w raku drobno-komórkowym jest jakakolwiek szansa aby móc wykorzystać komórki macierzyste? Tak się składa że moja siostra jest w ciąży i bardzo chciałybyśmy mamie naszej pomóc.
W tej chwili w PL takie leczenie nie jest prowadzone, ogólnie jest dopiero w fazie badań na świecie.
hmm bardzo ta wiadomością się zmartwiłam, a może jest jakiś instytut, szpital, placówka itp która mogłaby się podjąć badań...Natknęłam się na artykuły że jeśli chodzi o inne nowotwory np.ziarnice złośliwa czy białaczki takie rzeczy się robi...i w związku z tym mam pytanie gdzie to robią? Czy ta informacja odnośnie Pani odp ''W tej chwili w PL takie leczenie nie jest prowadzone, ogólnie jest dopiero w fazie badań na świecie'' jest udowodniona?
Czy ta informacja odnośnie Pani odp ''W tej chwili w PL takie leczenie nie jest prowadzone, ogólnie jest dopiero w fazie badań na świecie'' jest udowodniona?
Natknęłam się na artykuły że jeśli chodzi o inne nowotwory np.ziarnice złośliwa czy białaczki takie rzeczy się robi...i w związku z tym mam pytanie gdzie to robią?
Białaczka czy ziarnica to całkowicie inne choroby niż rak płuca, to że w jednych chorobach możliwe jest takie czy inne leczenie nie oznacza niestety, że jest możliwe też w innych jednostkach chorobowych.
Natknęłam się na artykuły że jeśli chodzi o inne nowotwory np.ziarnice złośliwa czy białaczki takie rzeczy się robi...i w związku z tym mam pytanie gdzie to robią? Czy ta informacja odnośnie Pani odp ''W tej chwili w PL takie leczenie nie jest prowadzone, ogólnie jest dopiero w fazie badań na świecie'' jest udowodniona?
Witam serdecznie!
Po pierwsze: Informacji nie da się udowodnić (udowodnić można twierdzenie). Informacja jest albo prawdziwa, albo fałszywa.
Po drugie: Ja też natknąłem się (doprawdy całkiem przypadkiem) na kilka artykułów:
i po ich przeczytaniu coś mi mówi, że te komórki macierzyste to jednak nie jest taka prosta sprawa i jest jeszcze troszkę za wcześnie by móc oceniać skuteczność tej metody (jeśli można mówić o jakiejkolwiek metodzie, patrząc na obecny stan wiedzy, w tym wypadku).
Po trzecie: Rozumiem, że zadajemy na Forum pytania, by uzyskać odpowiedzi od osób, które się lepiej orientują w temacie od nas i są na tyle miłe, że chcą nas wesprzeć swoją wiedzą (ja przynajmniej po to pytam). Zatem, w kwestii prawdziwości podawanych informacji, nie powinno być żadnych wątpliwości, że osoba będąca Administratorem Forum i wspierająca liczną grupę forumowiczów już od kilku lat, nie ma nawyku pisania postów zawierających niesprawdzone dane - Jednym słowem na Forum są ludzie, którzy wiedzą, co mówią (jak np. absenteeism) i ludzie, którzy mówią to, co wiedzą (jak np. ja).
Witam, przepraszam jeśli uraziłam w kwestii prawdziwości podawanych informacji, nie miałam złych intencji, wiem że na forum są ludzie poważni i służący pomocą, jak np. Administrator Forum absenteeism czy Pan, dlatego też i ja tu jestem. Za wszelką cenę chciałabym pomóc mojej mamie i jestem strasznie rozbita....bardzo wierzyłam i chciałam wierzyć ze metoda za pomocą komórek macierzystych moge uratować a przynajmniej ,,spróbować'' uratować moją mamę.
Wiem, że masz dobre intencje, rozumiem. Jednakże z uwagi na delikatność materii w jakiej się obracamy, musimy czasem (z bólem serca, bo wiemy, że każdy chce pomóc swoim bliskim) pacyfikować wszelkie informacje w stylu: "Głęboko wierzymy, w nową, cudowną metodę XXX, a wy na Forum się nie znacie i jesteście zacofani".
Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, to proszę zamieść wyniki badań obrazowych wykonanych po radiochemioterapii i napisz jakie są dalsze plany onkologa prowadzącego.
Witam wszystkich , dawno nie pisałam ale ostatnio udało mi się zdobyć wyniki mamy , jest po IV chemioterapii i po naświetlaniach/ radioterapii oraz po profilaktycznym napromieniowaniu mózgu... minęło już trochę czasu od ostatniej chemii, ale w miedzy czasie moja munia miała badania i chciałabym z Wami się podzielić i prosić o dokładniejszy opis , i szczera opinie czy jest lepiej czy może gorzej ....
[ Dodano: 2013-07-21, 22:25 ]
mam problem z załączeniem załączników jutro wyśle a jeśli się nie uda przepisze wszystko
Mój ojczym tez ma drobnokomorkowego raka plus, ale po kilku cyklach chemii i naświetlaniach czuje się dobrze. mamy nadzieje ze wyjdzie z choroby, na razie wszystkie wyniki są pozytywne. Mimo ze to bardzo trudny rodzaj raka, można go pokonać. Piszę bo wierzę że i Wam może się udać. Pozdrawiam:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum