[kama272]

witam

ja byłam (za namową siostry) u dermatologa 11.02
i dostalam skierowanie do por. chirurgicznej na usunięcie guzka na udzie i do badania histo.-patolog.

28.02 mialam wizytę, a 03.03 wycięcie guzka

teraz minely juz 2 tygodnie wyniku nie ma, ma byc do 3 tygodni - czyli na przyszły tydzień.

ale sie tym nie przejmuję, mam podejrzenie o czeniaka.......
ale moje corki tez maja problemy zdrowotne:
starsza jakis fizjologiczny garb na nerce, a mlodsza hipoplazję
Obie byly na scyntografii w tym samym dniu, a ja z nogą z dwoma szewkami
wszystko sie wali....

[Termar]

kama272 napisał/a:

ale sie tym nie przejmuję, mam podejrzenie o czeniaka.......

Dlaczego tak pesymistycznie się nastawiłaś?? poczekaj co wykaże wynik z histpat-u

kama272 napisał/a:

Obie były na scyntygrafii w tym samym dniu, a ja z nogą z dwoma szewkami wszystko się wali

Jak to jest w starym polskim porzekadle: Nieszczęścia chodzą parami..
ale na razie musisz mieć silną wolę by być nastawiona do życia i chorób - dzieci oraz swojej pozytywnie... bo po otrzymaniu wyniku może się okazać, że nie jest tak źle... ale gdyby - odpukać w niemalowane - okazało się że jednak...to i tak musisz być silna za siebie i swoje córki!!!!! musisz im okazywać pogodną twarz i wspierać je..tak,jak tylko matka może wspierać swoje dzieci...
To Ty Kama272,a nie ktoś inny masz być dla nich - i dla siebie też - podporą i wsparciem...
Czasem wiara i pozytywne nastawienie do swej choroby czyni cuda....

fizjologiczny garb na nerce... jest tzw pseudo guzem odchyleniem od prawidłowej budowy nerki - zresztą w innym wątku napisał Ci na ten temat i odesłał do artykułu na ten temat - Richelieu.
Co do drugiej córki to nie napisałaś czego - jaki narząd, czy komórka jest inaczej wykształcona (hipoplazja).
Jednym słowem głowa do góry i pozytywnie myśl...bo to już będzie połowa sukcesu..
Trzymam mocno kciuki i choć z daleka podtrzymuję Cię myślami na duchu..
Napisz, jak już będziesz w posiadaniu opisu histopatu .
Pozdrawiam serdecznie. Teresa

[kama272]

Dziekuje Teresa za dobre słowa
musze sie zabrać w garść
z córkami problemy zdrowotne mam od ich urodzenia.
Młodsza- też nerki.
Obie chodza do tej samej pani dr

[kama272]

minęło juz trzy tygodnie, dzwonilam teraz w piatek po 14.00- tak, jak mi kazali.....wyniku nadal nie ma.
mam znowm dzwonic dopiero we wtorek?
Jak długo trzeba czekac na wynik histopatologiczny?
zaczynam się juz denerwować

[Termar]

kama272 napisał/a:

zaczynam się juz denerwować

Spokój,tylko spokój pomoże nam przetrwać..ja też/my z mężem/czekałam długo..bo opóźnienie był0o dwutygodniowe ale w końcu wynik jest..i na razie jest dobrze..więc życzę i Tobie spokoju...a może właśnie już we wtorek będziesz miała wyniki i...życzę by były to wiadomości radosne.

[skiper]

Kama, nie ma się co denerwować, na wynik histopatologiczny np. moja mama czekała ok. 6 tygodni.
Pozdrawiam

[kama272]

witam
dzisiaj odebrałam wynik:
,, zmiana skórna- rybka skórna 1X0,7X0,7 cm z płaskim guzkiem śr.0,3 cm, marginesy 0,2cm z plaskim owrzodzeniem"
wynik jest dobry :-)
Czekałam 5 tygodni, to czekanie było najgorsze
Żałuję, że inni nie mają takich dobrych wiadomości.....ale trzeba walczyc, jeszcze raz walczyc
Zreszta i ,,zdrowy" nie ma gwarancji, ze mu sie coś nie stanie, wszędzie czyhają niebezpieczenstwa...wczoraj , tak sobie rozmyslałam...

[Termar]

kama272 napisał/a:

wynik jest dobry :-)

a mówiłam, że będzie dobrze..że spokój jest najważniejszy???
Gratuluję dobrych wiadomości i tak "trzymać" dalej..

[kama272]

Witam
byłam juz u dermatologa z tym wynikiem, bo rana nie goiła mi sie przy brzegu.
Na lipiec jestem umówiona do chirurga na usunięcie zmiany barwnikowej satelita przy bliźnie.