greg- trzymam za Ciebie kciuki bo naprawdę jesteś młodym człowiekiem, i to jest niesprawiedliwe,ze nowotwór dotyka tak młode osoby trzymam kciuki za Ciebie, a jeżeli można wiedzieć, gdzie masz tego chłoniaka?
Mój jest umiejscowiony w kościach, największa zmiana jest w obrębie kolana, dwie pozostałe są bardzo małe i też w kościach.(o ile jeszcze są, bo były tak małe, że ledwo na PET-CT się uwidoczniły)
Ja uznaje chorobę za bodziec do tego by po wyleczeniu się - a jestem przekonany że się wyleczę - zmienić swoje życie na lepsze niż było przed chorobą. Człowiek w takiej sytuacji zdaje sobie sprawę, jak wiele mógł zrobić i czego nie zrobił, co robił źle, co stracił. Mam nadzieje że ta choroba wyjdzie mi jeszcze na dobre
betsi, rozumiem brak czasu, kasy...
Coś kosztem czegoś, moim zdaniem zdrowie jest najważniejsze.
Pomyśl o długotrwałych skutkach nieleczonej hipochondrii, zamęczysz siebie i rodzinę.
Masz dzieci? Jeśli tak, to z całego serca im współczuję.
co to zaczy: ''mój mąż, takla dobra osoba, lubiana przez ludzi, właśnie ją tak los spotkał''?
Proponuje wiecej rozsadku, a mniej skarzenia sie na los. Jak jest choroba, to idzie i sie ja leczy.
Tak swoja droga, nie przedstawilas zadnych innych badan, poza jedynie ''Chłoniak złośliwy DLBC st II A''. Informacji o tym typie chloniaka jest mase w internecie.
A poza tym, mam wrazenie, ze nie czytalas innych watkow - piszesz, ze chcialabys wiedziec, czy jest tu ktos, kto byl chory na ten typ chloniaka.
Watkow z tym samym typem chloniaka jest tutaj duzo - moze warto wczesniej poczytac?
bo mnie irytuje, jak ludzie skarza sie na los itd. Tutaj los nie ma nic wspolnego z tym, czy ktos jest dobrym czlowiekiem czy nie. Kazdy moze byc chory.
Zreszta, co to znaczy ''dobry czlowiek''?
Poza tym, jak przejrzysz inne watki, to zauwazysz, ze i ja bylem chory na lymphoma DLBCL, w stopniu IV-B i juz 13 lat po. I co? I zyje, i jestem zdrowy.
I kazdemu choremu czlowiekowi tego zycze, Twojemu mezowi rowniez.
A jesli masz inne pytania , to warto byloby, gdybys wkleila inne badania.
tam-tam-taram nie zgadzam się z tym co piszesz. Właściwie to jedyny cel tego forum to możliwość wyżalenia się... Jeden żali się poprzez wklejanie wyników badań, drugi poprzez inne formy wyrażania żalu.
Bo niby po co ktoś ma tu wklejać wyniki badań? Przecież my tutaj nic więcej niż lekarz nie powiemy tak? Możemy jedynie powiedzieć, będzie OK, skomentować wynik i wyrazić swoją nic nie znaczącą opinię. Coś ewentualnie zasugerować, ale sprowadzanie wątków forum tylko do "medyczno-fachowej" interpretacji badań przez niekompetentne do tego osoby to niezbyt dobre posunięcie. Szczególnie biorąc pod uwagę stan psychiczny osób które zakładają wątki tu na forum. Trzeba dać im szansę wyżalić się, bez względu na to w jaki sposób to robią!
Oczywiście jak ktoś ma wiedzę na dany temat to może podzielić się, analizując chorobę, ale nie jest to w żadnym wypadku opinia w jakikolwiek sposób wiążąca.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum