Witam.
Kolejna niezbyt pocieszająca informacja, że odpada kolejny uczestnik Zlotu...
Z przyczyn niezależnych od nas nie będzie uczestniczyła w Zlocie moja lepsza połowa, nawet nie przywiezie mnie na Zlot, czyli miejsc z Krakowa nie będzie.
Życie płata nam niekiedy niesamowite figle, wiedziałem że będą ze mną wątpliwości, ale nie spodziewałem się że życie przyniesie dodatkowe komplikacje.
W efekcie plan wygląda następująco.
Do Żegiestowa dostanę się dzięki uprzejmości Krzysia i Beatki, którzy zabiorą mnie z domu, natomiast wrócę razem z Marzenką i Andrzejem...
Warunkiem oczywiście będzie moja znośna kondycja, ale zrobię wszystko abym nie był dla nikogo ciężarem czy problemem.
Wierzę, że pomimo wielu rezygnacji Zlot będzie udaną imprezą i przyniesie nam Wszystkim satysfakcji i dostarczy niezapomnianych przeżyć i powodów do satysfakcji zarówno z z samego pobytu jak i zawartych znajomości.
Do zobaczenia w Żegiestowie