Witam po dłuższej przerwie.
Tata jest aktualnie na miesięcznej przerwie od chemii i zauważył, że pod pępkiem urosła mu "narośl" i przyjęła taki siny kolor, odczuwa ją ale nie boli. Czy domyślacie się co to może być, czy jednak za mało informacji przekazałam? Za 2 tyg. tata ma kontrolne TK.
Pozdrawiam
Czy domyślacie się co to może być, czy jednak za mało informacji przekazałam?
Trudno przez internet domyśleć się co to może być, może jakiś guz, który jest widoczny przez powłoki brzuszne, może przepuklina. Jeżeli nie boli to poczekajcie na badania TK i wtedy wszystko się wyjaśni, ja więcej pomysłu nie mam.
Nie wiem czy Józefiny czy guz normalny, przerzutowy, bo bardziej na to stawiam. Tato ma przerzuty do otrzewnej, już wcześniej wyczuwał guza w jamie brzusznej, tak przynajmniej pisałaś. Chemia, którą tato przyjmuje może nie przynosić efektów i guz na początku zmalał a teraz wrócił do swoich rozmiarów albo jeszcze urósł, są to przerzuty najprawdopodobniej z żołądka.
Nie ma co wymyślać bo to i tak w tej chwili nic nie pomoże, za 2 tygodnie macie TK i będzie wszystko wiadomo. Jeżeli chemia nie działa to może zostać przerwana.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum