iwona2010, niestety znam ten ból, szok, rozczarowanie...
Ja do dziś, (a minęły 4 i pół miesiąca jak tatko odszedł) nie wierzę, że to się stało. Odwiedzam tatę, tzn. taty nowe miejsce
codziennie ale do dnia dzisiejszego mimo iż jasno jest napisane taty imię, nazwisko - jakoś nie dowierzam ... a może nie potrafię, nie chcę dopuścić tej myśli do siebie, że tatko odszedł
Tęsknię, bardzo mocno tęsknię ... tęsknota wzrasta z każdym dniem coraz bardziej...
Jedyne czego można sobie w takiej chwili życzyć : to mnóstwo sił, sił , które pomogą Nam na każdym kroku przetrwać ten ból zaczynając jednocześnie kolejny ciężki dzień od nowa i na nowo !
I tego Tobie życzę
mnóstwo siły