Olu.
Nic dwa razy się nie zdarza...
Ale pozostaje nadzieja na następne spotkanie, możliwe że w szerszym gronie i z jeszcze piękniejszymi wrażeniami.
Warunki i przesłanki że tak się stanie daje sam Gospodarz, który chyba już za nami tęskni...
Musimy tylko zacząć nad tym pracować i spróbować zacząć myśleć nad zorganizowaniem kolejnego spotkania.
Dziękuję za kontakt i miłą pogawędkę telefoniczną.
Gorące pozdrowienia i uściski również dla "chętnej koleżanki Joli od całej mojej familii, która dziś jest ze mną w komplecie