Witam ponownie,
szkoda, że nikt nie chce mi pomóc
. Chcialam tylko poinformować, że jesteśmy po wizycie w co i na podstawie właśnie tej tomografii wykluczyli nowotwór
. Jednak trapi mnie czy nie jest to zbyt pochopna decyzja, czy nie powinno się dla spokoju ducha wykonać dodatkowych badań: bronchoskopii, wymazu z plwociny /nie wiem czy to się tak nazywa/, jakiś markerów czy rezonansu. O ile rezonans i markery możemy zrobić prywatnie, to reszty nie koniecznie. Proszę o jakąś radę czy moj tok rozumowania jest słuszny. Nie chcialabym później pluć sobie w twarz, że coś przeoczyliśmy ciesząc się z diagnozy.
I proszę nie zostawiajcie bez odpowiedzi podobnych postów innych jeśli tylko macie jakąś wiedzę na temat, bo trwanie w niemocy jest dla każdego z nas okropną katorgą.
Zyczę wszystkim zdrowia a przede wszystkim wiary (mi akurat pomaga wiara w Boga), że każdą przeszkodę można pokonać