[Kronos444]

Witam serdecznie.

Zacznę od tego , iż u mojej mamy zdiagnozowano raka szyjki macicy ok 6 miesięcy temu. Miała już operacje i w tej chwili ciągle chodzi na badania w swoim mieście..rentgen,krew,USG itd.
Sprawa wygląda tak , iż mama mieszka sama , ma własne M ,lecz chciałbym,aby mama przeprowadziła się do mnie bez zmiany meldunku, ale niestety mieszkam na drugim końcu polski i nie wiem jak wygląda to w naszym systemie.
Czy bezproblemowo może kontynuować leczenie w innym mieście? Czy związane są z tym jakieś ograniczenia? Lub może to jest niemożliwe?

Bardzo proszę o pomoc.

[gaba]

Zgodnie z prawem powinno to być bezproblemowe. Chora powinna jednak pamiętać i za każdym razem przypominać i podawać przy różnego rodzaju rejestracjach nr swojego oddziału NFZ. W praktyce trzeba być przygotowanym na różnego rodzaju komentarze lub próby odesłania. Należy wtedy krótko odpowiadać: "Ja czasowo mieszkam tu, ale składki na ubezpieczenie idą tam" Szpital lub przychodnia w takim przypadku występują o finansowanie do starego oddziału NFZ.

[Kronos444]

Dziękuję bardzo za informację. Gdyby ktoś jeszcze coś wiedział na ten temat ,proszę napisać . Jeszcze raz dziękuje gaba.

[Edvige]

Każdy ubezpieczony ma prawo do zmiany lekarza, pielęgniarki, położnej podstawowej opieki zdrowotnej nie częściej niż dwa razy w roku. W przypadku, gdy po raz trzeci w danym roku kalendarzowym chcemy zmienić lekarza POZ, pielęgniarkę lub położną POZ zobowiązani jesteśmy do wpłacenia opłaty w wysokosci 80 zł na rachunek Oddziału Wojewódzkiego Funduszu.

[Weronika74]

Może zamelduj mamę tymczasowo.

[solasola]

Nie ma potrzeby zmiany meldunku. Ja jestem zameldowana w lubuskiem, mieszkam w Warszawie. Bez problemu zarejestrowałam się do lekarza POZ (+pielęgniarka i położna). W trakcie przeprowadzek między dzielnicami nie było problemu z przerejestrowaniem się. Za każdym razem podaję adres zamieszkania i czasami zameldowania.

W przypadku specjalistów jest lepiej - nie obowiązuje rejonizacja. Do specjalisty można iść do dowolnego ośrodka (posiadając skierowanie - do specjalisty, nie ośrodka), także w innym mieście.

Jedynym problemem przychodni, w których chcemy korzystać z POZ, jest częsty brak miejsc. Sprawdza się szukanie takich, gdzie są łączone usługi: prywatne i NFZ (POZ ma się na NFZ). W takich miejscach jak na razie nie było problemu i znajdował się lekarz, do którego można było mnie przypisać.

[Kronos444]

Jeszcze raz dziękuję Wam bardzo serdecznie za pomoc. Spię spokojniej ,że jednak to jakoś funkcjonuje i jednak "da się" . Pozdrawiam serdecznie.